Ekonomiści zaniepokojeni zmianami w systemie podatkowym

Proponowane przez rząd zmiany w systemie podatkowym zwiększają ryzyko wyhamowania tempa wzrostu produktywności polskiej gospodarki – uważa Rada Towarzystwa Ekonomistów Polskich w swoim najnowszym stanowisku.

Aktualizacja: 09.08.2018 22:19 Publikacja: 09.08.2018 16:15

Ekonomiści zaniepokojeni zmianami w systemie podatkowym

Foto: Adobe Stock

- Inicjowane przez rząd obniżki stawek CIT czy redukcje składek na ZUS dla przedsiębiorców o niskich przychodach tylko pozornie zmniejszą skalę fiskalizmu, za to realnie zwiększają ryzyko wyhamowania tempa wzrostu produktywności polskiej gospodarki – czytamy w komunikacie.

Według Rady TEP proponowana przez rząd obniżka stawki CIT z 15 do 9 proc. wyłącznie dla małych spółek może znacząco osłabić bodźce ich właścicieli do rozszerzania skali działalności, a w efekcie obniżyć tempo wzrostu produktywności całej gospodarki.

Czytaj także: Przedsiębiorcy chcą, żeby władza nie utrudniała im życia

Po drugie, ekonomiści podkreślają, że niski ZUS dla jednoosobowej działalności gospodarczej (proporcjonalny do przychodu)w dużym stopniu powiela obowiązujący już od 2005 r. preferencyjny ZUS dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą. - Z kolejnego obniżenia składek nie skorzysta większość drobnych przedsiębiorców zajmujących się materiałochłonnymi usługami lub handlem. Niski ZUS będzie sprzyjał utrzymywaniu nisko wydajnych przedsiębiorstw i zakłócał konkurencję rynkową – alarmują.

Trzecia sprawa to zniesienie limitu 30-krotności w opłacaniu składek emerytalnych i rentowych.

- Polepszyłoby to sytuację finansową FUS jedynie na krótką metę, zwiększając ukryte zobowiązania emerytalne, które staną się wymagalne w przyszłości. Pobieranie składek od całości dochodów przerzuci ciężar wypłaty wysokich emerytur dla niewielkiej grupy osób, które dzisiaj dobrze zarabiają, na barki przyszłych pokoleń – ocenia Rada TEP.

Czytaj także: Czy podatek solidarnościowy da zarobić budżetowi

Stanowisko rady tłumaczy także, że wprowadzenie tzw. „daniny solidarnościowej" oznaczałoby koniec 19 proc. liniowego PIT dla przedsiębiorców, wzmocniłoby ich bodźce do ukrywania części dochodów oraz zniechęciłoby do powiększania skali działalności gospodarczej, ze szkodą dla tempa wzrostu produktywności gospodarki.

- Inicjowane przez rząd obniżki stawek CIT czy redukcje składek na ZUS dla przedsiębiorców o niskich przychodach tylko pozornie zmniejszą skalę fiskalizmu, za to realnie zwiększają ryzyko wyhamowania tempa wzrostu produktywności polskiej gospodarki – czytamy w komunikacie.

Według Rady TEP proponowana przez rząd obniżka stawki CIT z 15 do 9 proc. wyłącznie dla małych spółek może znacząco osłabić bodźce ich właścicieli do rozszerzania skali działalności, a w efekcie obniżyć tempo wzrostu produktywności całej gospodarki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Budżet i podatki
Unijne rygory fiskalne zablokują inwestycje