Izba stwierdziła w dorocznym raporcie, że długofalowe plany zredukowanie deficytu budżetowego prezydenta Emmanuela Macrona zeszły z obranego kierunku, bo rząd obniżał podatki szybciej od wydatków "Poprawa finansów publicznych, która w ostatnich latach była bardzo stopniowa, doszła niemal do zastoju" - stwierdza jej raport.

Rząd liczy na zmniejszenie w bieżącym roku deficytu budżetowego sektora publicznego do 2,2 proc. PKB z 3,1 proc. w 2019 r., gdy przejściowo zwiększył się z powodu jednorazowych działań i nadzwyczajnych redukcji progów podatkowych w związku z gwałtownymi protestami ulicznymi przeciwko wysokim podatkom i pro biznesowej polityce prezydenta. W 2018 r. deficyt wyniósł 2,5 proc. PKB, co oznacza, że Francja zmniejszyła go o mizerne 0,3 pkt proc. w ciągu 2 lat - stwierdził Reuter. Po niedotrzymaniu planów redukcji tego niedoboru rząd zapowiedział ustalenie nowych celów finansowych w najbliższych miesiącach.

"Rząd musi dążyć do ambitnej redukcji deficytu strukturalnego zgodnie z europejskimi regułami, które nie przewidują odraczania większości wymaganych wysiłków na sam koniec okresu planowania" - oświadczyła Cour des Comptes.

Resort finansów w pisemnej odpowiedzi na ten raport stwierdził, że uaktualniony plan wytyczy drogę do "zrównoważonego odrodzenia naszych finansów publicznych". Reformy Macrona zyskały życzliwość ekonomistów i firm, natomiast rząd unikał dużych i niepopularnych cięć wydatków, które mogłyby sprawić, że realizacja reform stałaby się niemożliwa ze względów politycznych.

21 lutego agencja Moody's obniżyła z dodatniej do stabilnej perspektywę dla Francji z powodu niedostatecznych działań pozwalających uporać się z trwałą i wyraźną tendencją spadkową wskaźnika długu publicznego.