Rozbiórka domu także na wniosek właściciela

W przypadku, gdy strona żąda od nadzoru budowlanego wszczęcia postępowania o wydanie nakazu rozbiórki, organ nie może wychodzić poza jej wniosek – uznał WSA w Białymstoku.

Publikacja: 16.08.2018 16:51

Rozbiórka domu także na wniosek właściciela

Foto: Fotorzepa/ Sławomir Mielnik

Sąd rozpoznawał skargę złożoną przez T.K., który był właścicielem opuszczonego, wolno stojącego domu jednorodzinnego, będącego w bardzo złym stanie technicznym. Wystąpił on do powiatowego inspektora nadzory budowlanego, aby ten na podstawie art. 67 prawa budowlanego nakazał jego rozbiórkę.

Urzędnicy PINB przekazali sprawę prezydentowi miasta (jako organowi właściwemu w sprawie wydania pozwolenia na rozbiórkę), ale jednocześnie dokonali oględzin nieruchomości i nakazali wnioskodawcy, aby w terminie natychmiastowym wykonał doraźne zabezpieczenie murowanej ściany szczytowej poprzez podparcie jej drewnianymi stemplami, usunięcie dachówki ceramicznej luźno leżącej na elementach konstrukcji dachowej i wykonanie wygrodzenia terenu wokół budynku jako strefę zabezpieczającą przed dostępem osób niepowołanych.

O rozbiórce nie wspomniano, a decyzję wydano na podstawie art. 66 prawa budowlanego (mówiącym o usuwaniu nieprawidłowości), zamiast art. 67 prawa budowlanego, czego żądał T.K.

Sprawa trafiła do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego, który nie dopatrzył się błędów u poprzednika. Nie miał jednak wątpliwości, że obiekt jest w złym stanie.„W murowanych ścianach zewnętrznych i fundamencie widoczne są pęknięcia i rysy, zaś w wyniku pożaru znacznemu zniszczeniu uległy drewniane elementy więźby dachowej, pokrycie dachowe jest całkowicie zniszczone – pozostały jedynie luźno leżące dachówki ceramiczne, murowana ściana poddasza od strony podwórka uległa zawaleniu, zaś ściana od strony ulicy [...] nie jest konstrukcyjnie połączona z konstrukcją dachową, co grozi jej wychyleniem lub upadkiem na pas drogowy" – zauważono.

Decyzja WINB również sprowadzała się jednak do nakazania natychmiastowego zabezpieczenia nieruchomości. T.K. złożył więc skargę do WSA.

W jej uzasadnieniu podkreślił, że art. 66 ust. 1 prawa budowlanego uprawnia do nałożenia obowiązków zapewniających należyte użytkowanie obiektów budowlanych, a wykonanie nakazanych przez nadzór obowiązków nie doprowadzi budynku do odpowiedniego stanu technicznego zapewniającego jego prawidłowe użytkowanie, bowiem jest on w stanie technicznym awaryjnym i jego ściana grozi zawaleniem. Podkreślono również ponownie, że przedmiotem wniosku było rozstrzygnięcie na podstawie art. 67 prawa budowlanego, za czym przemawia stan techniczny obiektu oraz wola właściciela budynku.

Sąd argumenty skargi podzielił. „Przepis art. 66 ust. 1 prawa budowlanego dotyczy sytuacji, której celem jest utrzymanie obiektu budowlanego w należytym stanie technicznym"(...) oraz „zapewnienie, dochowując należytej staranności, bezpiecznego użytkowania obiektu w razie wystąpienia czynników zewnętrznych odziałujących na obiekt (...) mogących spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia lub środowiska.(...) Co do zasady zatem przepis art. 66 prawa budowlanego dotyczy obiektów budowlanych użytkowanych (...) Przepis art. 67 ust. 1 prawa budowlanego dotyczy obiektów budowlanych nieużytkowanych, nienadających się do remontu, odbudowy lub wykończenia" – zauważył skład sędziowski, któremu przewodniczyła sędzia Elżbieta Lemańska.

W ocenie WSA już pobieżne porównanie przesłanek z art. 66 i art. 67 prawa budowlanego powoduje dostrzeżenie braku podstaw do zastosowania przez nadzór art. 66, dlatego będzie musiał się on zająć ponownym rozpoznaniem sprawy.

„Reasumując, kontrolowane postępowanie zostało przeprowadzone z naruszeniem zasady budzenia zaufania stron postępowania do władzy publicznej, zasady wyjaśnienia sprawy odnośnie do mającej zastosowanie podstawy rozstrzygnięcia, jak też z naruszeniem przepisów prawa materialnego (błędne zastosowanie art. 66 ust. 1 prawa budowlanego), co w ocenie sądu miało wpływ na wynik sprawy, a czego dowiedziono również w skardze, która zasługiwała na uwzględnienie" – spuentował WSA. (sygn. Akt II SA/Bk 254/18). ©?

Sąd rozpoznawał skargę złożoną przez T.K., który był właścicielem opuszczonego, wolno stojącego domu jednorodzinnego, będącego w bardzo złym stanie technicznym. Wystąpił on do powiatowego inspektora nadzory budowlanego, aby ten na podstawie art. 67 prawa budowlanego nakazał jego rozbiórkę.

Urzędnicy PINB przekazali sprawę prezydentowi miasta (jako organowi właściwemu w sprawie wydania pozwolenia na rozbiórkę), ale jednocześnie dokonali oględzin nieruchomości i nakazali wnioskodawcy, aby w terminie natychmiastowym wykonał doraźne zabezpieczenie murowanej ściany szczytowej poprzez podparcie jej drewnianymi stemplami, usunięcie dachówki ceramicznej luźno leżącej na elementach konstrukcji dachowej i wykonanie wygrodzenia terenu wokół budynku jako strefę zabezpieczającą przed dostępem osób niepowołanych.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu