Przemawiając w Parlamencie Europejskim, który dziś wieczorem przegłosuje warunki ostatecznego opuszczenie UE przez Wielką Brytanię, Farage stwierdził, że brexit będzie początkiem daleko idących zmian w europejskiej wspólnocie.
Wyjście Wielkiej Brytanii ma być według Farage'a "ciosem młotem" dla Brukseli, której instytucje, jak przewiduje, przestaną istnieć w ciągu najbliższych 10 lat.
- Chce podkreślić, że moja partia nie jest antyeuropejska - mówił Farage, którego ugrupowanie w ostatnich wyborach europejskich zdobyło 29 mandatów. - Kocham Europę, ale nienawidzę Unii Europejskiej.
Pytany o to, które kraje jego zdaniem najszybciej opuszczą Unię, Farage wskazał Danię, Polskę i Włochy.
- Sposób, w jaki Polacy zostali obrażeni przez Fransa Timmermansa, to więcej, niż mogą znieść - mówił Farage. Polityk jest zdania, że obecny system panujący w Unii Europejskiej za bardzo przypomina Polakom komunizm okresu powojennego. Brytyjczyk stwierdził, że w ubiegłym roku Polacy po raz pierwszy stwierdzili w sondażu, że Unia ma negatywny wpływ na ich życie.