Zdaniem MacSwiney'a plany dotyczące przygotowania brytyjskiego systemu celnego na brexit zostały "zostawione na ostatnią chwilę".
MacSwiney tłumaczy, że opuszczenie UE będzie prowadzić do fundamentalnej zmiany w tym, w jaki sposób towary będą przepływać między Wielką Brytanią a UE.
Jeśli Wielka Brytania opuści unię celną z UE, wówczas brytyjscy przewoźnicy będą musieli stosować się do wielu uciążliwych przepisów - twierdzi MacSwiney. Dodaje, że liczba deklaracji, jakie będą musieli składać, zwiększy się prawdopodobnie z 55 milionów rocznie do 300 milionów rocznie.
MacSwiney zarzuca brytyjskiemu urzędowi celnemu (HMRC), że ten nie poświęcił wystarczająco wiele czasu na wyjaśnienie jak Wielka Brytania powinna przygotować się na brexit. Jak dodał jeśli 12 kwietnia Wielka Brytania opuści UE bez umowy HMRC będzie na to gotowe, ale "problemem będzie sposób w jaki informacje będą trafiać do jej systemu". - To nie jest gotowe. Nie jesteśmy nawet blisko - twierdzi.
Zdaniem MacSwineya wobec wielu nowych deklaracji jakie trzeba będzie składać przy transporcie towarów z UE do Wielkiej Brytanii i z Wielkiej Brytanii do UE, niezbędne jest większe zautomatyzowanie systemów na co potrzeba ok. 18 miesięcy.