Unia Europejska jest gotowa przyznać Wielkiej Brytanii jednostronne prawo do opuszczenia unii celnej z UE - napisał wcześniej na Twitterze główny unijny negocjator ds. brexitu, Michel Barnier. To próba sprawienia, by umowa ws. brexitu była akceptowalna dla Izby Gmin.
Barnier podkreślił jednocześnie, że Wielka Brytania nadal będzie zmuszona do uszanowania swojego zobowiązania do nieprzywracania regularnej granicy celnej pomiędzy Irlandią a Irlandią Północną - we wcześniejszych negocjacjach doprowadziło to do pojawienia się propozycji stworzenia granicy celnej między Wielką Brytanią a UE na Morzu Irlandzkim, co oznaczałoby, że Irlandia Północna znalazłaby się poza obszarem celnym Wielkiej Brytanii.
Theresa May zdecydowanie odrzucała wówczas taką możliwość podkreślając, że nie może przyjąć rozwiązań, które prowadziłyby do rozpadu Wielkiej Brytanii.
Na trzy tygodnie przed 29 marca, czyli datą opuszczenia UE przez Wielką Brytanię, brytyjski parlament nadal nie przyjął wynegocjowanej przez Theresę May propozycji umowy ws. brexitu.
Umowa wynegocjowana przez May z UE została odrzucona przez Izbę Gmin 15 stycznia 432 głosami "przeciw" przy zaledwie 202 głosach "za". Sprzeciw w partii May wzbudzał tzw. mechanizm backstopu - tymczasowe pozostanie przez Wielką Brytanię w unii celnej z UE po to, aby między Irlandią a Irlandią Północną nie doszło do odtworzenia granicy celnej. Zdaniem krytyków tego rozwiązania takie "tymczasowe ustalenia" mogłyby się okazać trwałe.