Theresa May przesuwa głosowanie ws. brexitu na marzec

Theresa May potwierdziła w niedzielę, że w najbliższym tygodniu nie będzie w Izbie Gmin decydującego głosowania ws. brexitu. Brytyjska premier poleciała do Szarm el-Szejk w Egipcie, gdzie na marginesie szczytu UE z państwami arabskimi ma negocjować warunki wyjścia ze Wspólnoty.

Aktualizacja: 24.02.2019 16:48 Publikacja: 24.02.2019 16:23

Theresa May przesuwa głosowanie ws. brexitu na marzec

Foto: AFP

- Mój zespół wróci do Brukseli we wtorek. W związku z tym nie wniesiemy głosowania do parlamentu w tym tygodniu, ale zapewniamy, że stanie się to do 12 marca. Nadal możliwe jest opuszczenie UE do 29 marca i właśnie to planujemy - powiedziała May.

Premier ogłosiła 12 marca jako ostateczny termin głosowania, ponieważ powinno ono odbyć się przed  wystąpieniem "Spring Statement" Kanclerza Skarbu Philipa Hammonda, przedstawiającym prognozy dla brytyjskiej gospodarki, zaplanowanym na 13 marca - poinformowały źródła z Downing Street.

Keir Starmer, minister ds. brexitu w gabinecie cieni nazwał opóźnienie głosowania "szczytem nieodpowiedzialności".

May w rozmowie z dziennikarzami wyjaśniła, że negocjacje w ostatniej chwili mają dotyczyć backstopu - budzącej kontrowersje polityki, której celem jest zapobieżenie powrotu "twardej" granicy w Irlandii - po tym, jak parlament w głosowaniu wezwał ją do poszukiwania w tej sprawie "alternatywnych rozwiązań". May powiedziała dziennikarzom, że rząd "rozmawia z UE o różnych sposobach, w jakie możemy znaleźć rozwiązanie kwestii podniesionej przez parlament".

Jeśli May nie przekona do swoich pomysłów w głosowaniu, parlamentarzyści grożą przejęciem kontroli nad procesem i mogą dążyć do przełożenia daty brexitu z dnia 29 marca na późniejszy okres.

Decyzja May jest krytykowana z różnych stron. Keir Starmer skrytykował opóźnienie jako "przyznanie się do porażki". Jego zdaniem działanie premier ma "zmusić parlamentarzystów do wyboru między wynegocjowanym przez nią układem a brexitem bez umowy". - Parlament nie może stać z boku i pozwolić, aby tak się stało - zapowiedział.

Ian Blackford, lider Szkotów w parlamencie, nazwał opóźnienie "niedopuszczalnym". - Głosowanie nastąpi dwa tygodnie przed wyjściem z UE, z obywatelami i firmami, które nie wiedzą, na co się przygotować. To jest szczyt nieodpowiedzialności, by pozwolić zegarowi tykać w taki sposób - stwierdził.

- Mój zespół wróci do Brukseli we wtorek. W związku z tym nie wniesiemy głosowania do parlamentu w tym tygodniu, ale zapewniamy, że stanie się to do 12 marca. Nadal możliwe jest opuszczenie UE do 29 marca i właśnie to planujemy - powiedziała May.

Premier ogłosiła 12 marca jako ostateczny termin głosowania, ponieważ powinno ono odbyć się przed  wystąpieniem "Spring Statement" Kanclerza Skarbu Philipa Hammonda, przedstawiającym prognozy dla brytyjskiej gospodarki, zaplanowanym na 13 marca - poinformowały źródła z Downing Street.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782