Sąd ocenił 14 listopada, że Volkswagen postępował niemoralnie instalując w samochodach oprogramowania zakłamujące emisję salin, aby zwiększyć sprzedaż i zyski — wyjaśnił rzecznik sądu. Nakazał zwrócenie klientowi sumy zakupu pojazdu, prawie 30 tys. euro — wynika z kopii sentencji.

„Naszym zdaniem, nie było podstaw prawnych do wnoszenia pozwów przez klientów. Klienci nie ponieśli strat ani szkód. Pojazdy są bezpieczne i w dobrym stanie do użytkowania" — oświadczył ich producent. Dodał, że w ramach Dieselgate wydano ok. 9 tys. wyroków, a większość pozwów w rożnych instancjach nie dała rezultatu. „Decyzja sądu w Augsburgu jest zatem w sprzeczności z licznymi decyzjami innych sądów w porównywalnych sprawach" — dodał VW

Niemiecka grupa zgodziła się zapłacić miliardy dolarów w Stanach, aby zakończyć tam postępowania podjęte przez właścicieli, urzędy ochrony środowiska, władze i sprzedawców, zaproponowała odkupienie ok. 500 tys. samochodów, ale w Europie, gdzie inwestorzy i posiadacze aut domagają się miliardów euro, nie zawarła podobnych umów.