Czeski film z napisem koniec

Tylko 5 tygodni polatały czeskie linie CSA z Radomia do Pragi. I nic dziwnego, skoro w ostatniej dekadzie września z radomskiego portu korzystało średnio po trzech pasażerów na lot.

Aktualizacja: 23.10.2015 14:34 Publikacja: 23.10.2015 13:48

Czeski film z napisem koniec

Foto: 123rf.com

Ostatni rejs z radomskiego portu do stolicy Czech zaplanowany jest na najbliższą niedzielę 25 października.

Tak wynika z systemu rezerwacyjnego czeskiej linii, która wykonywała od 18 września połączenia Radom - Praga trzy razy w tygodniu. Czesi na trasę radomską skierowali maszyny ATR72, na pokładach których mieści się 68 pasażerów.

Oficjalnie CSA zakończyła swoją radomską przygodę z powodu braku odladzarki na lotnisku. To nie do końca trafiony argument, bo odladzarka akurat jest, za to z pewnością brakuje chętnych do korzystania z połączeń lotniczych. Przez ostatnie 10 dni września z tego portu skorzystało jedynie 100 pasażerów, co daje średnią na każdy lot ok. 3 osób. I to w sytuacji, kiedy oprócz CSA lata tam jeszcze i nadal latać zamierza łotewski Air Baltic, który wykonuje połączenia do Rygi. W każdym razie Czesi zamierzają tam przysłać audytorów.

O decyzji Czechów władze portu dowiedziały się z lokalnej gazety - napisał radomski portal mojradom.pl. A rzecznik lotniczej spółki Kajetan Orzeł nie ukrywa, że linia zaskoczyła lotnisko już po raz drugi. Pierwszym zaskoczeniem była informacja o braku odladzarki i teraz, kiedy z sytemu zniknęły rezerwacje.

Rzecznik nie ukrywa, że władze portu analizują umowę pod kątem ewentualnego odszkodowania. Na stronie radomskiego lotniska jednocześnie ukazało się oświadczenie, w którym czytamy: „W związku z doniesieniami medialnymi o rzekomej likwidacji przez Czech Airlines połączenia z Pragą, spółka Port Lotniczy Radom oświadcza, że nie otrzymała żadnego pisma w tej sprawie, a o ewentualnym problemie dowiedziała się z mediów. Lotnisko jest przygotowane do obsługi samolotów oraz odprawy pasażerów. Przeprowadzona analiza zawartej umowy jednoznacznie wskazuje,że absolutnie nie ma żadnych powodów do jej zerwania, bądź wypowiedzenia. Umowa jest ważna do września 2016 roku. W zaistniałej sytuacji oczekujemy na oficjalny komunikat Czech Airlines".

Od początku było wiadomo, że Radom będzie miał kłopoty ze ściągnięciem przewoźników. I CSA i Air Baltic zaczęły latać dopiero pod koniec lata, chociaż radomskie lotnisko deklarowało gotowość przyjęcia przewoźników 15 miesięcy wcześniej. Teraz wiadomo,że sam Air Baltic nie utrzyma portu, który kosztuje właścicieli 12 mln złotych rocznie, a na jego budowę wydano 120 mln złotych. Jaka będzie przyszłość najnowszego polskiego portu, do końca roku mają zdecydować władze miasta do końcu tego roku. Jak na razie wszystko nadal wygląda jakby nie było żadnych żadnych kłopotów.

W reklamie na stronie mojradom.pl lotnisko reklamuje połączenia CSA i Air Baltic do Tallina, Oslo, Kopenhagi, Moskwy i Sztokholmu, Amsterdamu, Paryża, Porto, Brukseli i Mediolanu, oraz do 50 innych miast w Europie, Azji i Afryce. Na stronie lotniska - reklama lotów do Pragi od 261 złotych za bilet w jedną stronę. Czas lotu godzina i 35 minut.

Ostatni rejs z radomskiego portu do stolicy Czech zaplanowany jest na najbliższą niedzielę 25 października.

Tak wynika z systemu rezerwacyjnego czeskiej linii, która wykonywała od 18 września połączenia Radom - Praga trzy razy w tygodniu. Czesi na trasę radomską skierowali maszyny ATR72, na pokładach których mieści się 68 pasażerów.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika