Premier Włoch obiecuje normalne wakacje. "Nie spędzimy lata na balkonie"

W tym roku pojedziemy na wakacje, nie spędzimy tego lata na balkonie - zapewnił premier Giuseppe Conte w wywiadzie dla dziennika "Corriere della Sera".

Aktualizacja: 10.05.2020 15:49 Publikacja: 10.05.2020 14:04

Premier Włoch obiecuje normalne wakacje. "Nie spędzimy lata na balkonie"

Foto: AFP

"Tego lata nie spędzimy na balkonach, a piękno Włoch nie pozostanie w kwarantannie. Będziemy mogli pojechać nad morze, w góry, podziwiać nasze miasta" - podkreślił premier Conte i ostrzegł, że konsekwencje ekonomiczne epidemii koronawirusa będą bardzo bolesne.

Giuseppe Conte powiedział w wywiadzie, że wspaniale byłoby, gdyby Włosi spędzili wakacje we własnym kraju, przestrzegając zasad ostrożności wprowadzonych w czasie pandemii. Zapowiedział, że w najbliższym czasie rząd przedstawi konkretne wskazówki i plany dotyczące lata oraz wakacji. Luzowanie restrykcji będzie następowało w zależności od sytuacji w poszczególnych regionach. Conte podkreślił, że nie można podejmować pochopnych decyzji, ponieważ wtedy epidemia powróci.

Włoski rząd zapowiedział otwarcie barów, restauracji, a także zakładów fryzjerskich dopiero 1 czerwca. Premier nie wykluczył jednak "pewnego przyspieszenia" w zależności od sytuacji epidemiologicznej w poszczególnych regionach. Być może już 18 maja uda się uruchomić część z nich.

Włoski rząd rozpoczął bardzo powolne odmrażanie gospodarki od otwierania niektórych kawiarni i kwiaciarni. Giuseppe Conte zapowiedział, że powrót do całkowitej normalności zajmie Włochom "dość dużo czasu". Wciąż nie zdecydowano o wznowieniu zajęć w szkołach i na uczelniach.

Całkowita kwarantanna we Włoszech trwała ponad 2 miesiące. Ten weekend jest pierwszy, kiedy to władze zezwoliły Włochom na ograniczone wyjścia do parków, na plaże. Liczne patrole policji i straży miejskiej kontrolują od soboty miejsca, gdzie zazwyczaj gromadzą się ludzie. Rzymianie masowo udali się do nadmorskiej dzielnicy Ostia, a lokalne media ostrzegają, że wiele osób łamie reguły dystansu społecznego i nie nosi maseczek ochronnych. Na plażach na Sycylii tłumy zirytowały burmistrza Leoluca Orlando, który powiedział, że "to groźna sytuacja" i zapowiedział więcej patroli policji.

"Tego lata nie spędzimy na balkonach, a piękno Włoch nie pozostanie w kwarantannie. Będziemy mogli pojechać nad morze, w góry, podziwiać nasze miasta" - podkreślił premier Conte i ostrzegł, że konsekwencje ekonomiczne epidemii koronawirusa będą bardzo bolesne.

Giuseppe Conte powiedział w wywiadzie, że wspaniale byłoby, gdyby Włosi spędzili wakacje we własnym kraju, przestrzegając zasad ostrożności wprowadzonych w czasie pandemii. Zapowiedział, że w najbliższym czasie rząd przedstawi konkretne wskazówki i plany dotyczące lata oraz wakacji. Luzowanie restrykcji będzie następowało w zależności od sytuacji w poszczególnych regionach. Conte podkreślił, że nie można podejmować pochopnych decyzji, ponieważ wtedy epidemia powróci.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika