Czym zajmuje się Gerald Birgfellner?

Austriacki zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego miał prowadzić w Polsce wiele projektów deweloperskich. Skutecznie unikał mediów.

Aktualizacja: 30.01.2019 12:34 Publikacja: 29.01.2019 20:00

Gerald Birgfellner

Gerald Birgfellner

Foto: DIVA AWARD

Gerald Birgfellner jest, jak informuje Gazeta Wyborcza, zięciem Jana Marii Tomaszewskiego, który jest z kolei kuzynem prezesa PiS. Austriacki zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego miał prowadzić w Polsce wiele projektów deweloperskich, jednak wygląda na to, że do tej pory skutecznie unikał mediów. Niezmiernie trudno bowiem znaleźć jakiekolwiek informacje o efektach działalności zawodowej bohatera nowej afery taśmowej.

Birgfellner miał opracować projekt budowy dwóch wysokich na 190 m wieżowców przy ul. Srebrnej w Warszawie. Za projekt wartej nawet 1,3 mld zł inwestycji Austriak domaga się dziś 1,3 mln euro. Według Gazety Wyborczej, połowa to zwrot kosztów, już poniesionych na założenie spółki Nuneaton, potrzebnej do prowadzenia inwestycji, a także pracę architektów, prawników czy wykonawców robót. W ciągu niespełna półtora roku Birgfellner miał odbyć w związku z tym projektem 160 spotkań, z samym Kaczyński spotkał się 16 razy w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Podczas spotkania, nagranego w lipcu 2018 r., Kaczyński mówi, że nie może zapłacić z powodu braku... rachunków i sugeruje biznesmenowi drogę sądową.

Choć Birgfellner prowadzi firmę w Wiedniu od 27 lat, o jego dokonaniach – również na austriackim rynku – trudno znaleźć szczegółowe informacje. Prośbę o informacje o jego działalności w Polsce redakcja wysłała też do Romana Giertycha, który reprezentuje Birgfellnera, jednak do oddania tekstu do druku nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Birgfellner oficjalnie występuje głównie we wpisach do rejestrów spółek w Polsce i Austrii. Według tamtejszego rejestru spółek od 27 lat prowadzi działalność w Wiedniu.

W Polsce zięć kuzyna Kaczyńskiego widnieje w KRS kilku polskich spółek. Oprócz widnienia w zarządzie spółki Nuneaton, firma Celtis wpisała go w październiku 2018 r. do rejestru KRS jako „zarząd firmy". Spółka miała się zajmować wynajmem i zarządzaniem nieruchomościami własnymi i dzierżawionymi.

Rok wcześniej, 20 listopada 2017 został wpisany do rejestru KRS jako jeden ze współwłaścicieli firmy Balios Project Management Holding sp. z o.o. w organizacji spółka komandytowa. Jako kontakt internetowy w przypadku tej firmy podawany jest służbowy adres mailowy Birgfellnera z austriackiej firmy Betha Zwerenz & Krause, która chwali się realizacją w Polsce projektów deweloperskich prowadzonych już od 2000 roku. Nie podaje jednak żadnych szczegółów. Firma podkreśla na swojej stronie internetowej, że obecnie zatrudnia blisko 100 specjalistów, którzy zajmują się projektami nieruchomościowymi wartymi łącznie około 2 mld euro. Według profilu na serwisie Linkedin, Birgfellner zajmuje się tam „zarządzaniem projektami".

Wreszcie – nazwisko Birgfellnera zostało również wpisane jako wspólnik w firmie GIBBON Holding GmbH. Firma istnieje od dwóch lat, powstała w październiku 2016 r., trudno jednak znaleźć jej stronę internetową lub kontakt. Jej adres widnieje jedynie w rejestrach spółek. Co ciekawe, nazwisko Geralda Birgfellnera figuruje również na liście dyrektorów zarejestrowanej na Cyprze spółki Sofanton Limited założonej w 2006 roku. Ta jest z kolei zarządzana przez spółkę Cymanco Services Limited, która to znalazła się na liście „Panama Papers", czyli podmiotów zarejestrowanych w rajach podatkowych.

Gerald Birgfellner jest, jak informuje Gazeta Wyborcza, zięciem Jana Marii Tomaszewskiego, który jest z kolei kuzynem prezesa PiS. Austriacki zięć kuzyna Jarosława Kaczyńskiego miał prowadzić w Polsce wiele projektów deweloperskich, jednak wygląda na to, że do tej pory skutecznie unikał mediów. Niezmiernie trudno bowiem znaleźć jakiekolwiek informacje o efektach działalności zawodowej bohatera nowej afery taśmowej.

Birgfellner miał opracować projekt budowy dwóch wysokich na 190 m wieżowców przy ul. Srebrnej w Warszawie. Za projekt wartej nawet 1,3 mld zł inwestycji Austriak domaga się dziś 1,3 mln euro. Według Gazety Wyborczej, połowa to zwrot kosztów, już poniesionych na założenie spółki Nuneaton, potrzebnej do prowadzenia inwestycji, a także pracę architektów, prawników czy wykonawców robót. W ciągu niespełna półtora roku Birgfellner miał odbyć w związku z tym projektem 160 spotkań, z samym Kaczyński spotkał się 16 razy w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Podczas spotkania, nagranego w lipcu 2018 r., Kaczyński mówi, że nie może zapłacić z powodu braku... rachunków i sugeruje biznesmenowi drogę sądową.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje
Biznes
Majówka 2024 z zaciśniętym pasem. Większość Polaków zostanie w domu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób