#RZECZoBIZNESIE: Mirosław Proppé: Pożar w Australii spowodował nieodwracalne zmiany

Same lasy i rośliny są przystosowane do tego, żeby się odnowić. Lasy odrosną, gorzej ze zwierzętami - mówi Mirosław Proppé, szef WWF Polska, gość programu Michała Niewiadomskiego.

Publikacja: 13.01.2020 10:24

#RZECZoBIZNESIE: Mirosław Proppé: Pożar w Australii spowodował nieodwracalne zmiany

Foto: tv.rp.pl

Gość tłumaczył, że w Australii była kolejna bardzo sucha zima, więc lasy są wysuszone. - Wielkie pożary w 1974 i 1975 r. były w części pustynnej. Teraz płoną tereny, gdzie jest bogactwo przyrody i mieszkają ludzie. Pierwszy raz tak wielki pożar dzieje się w tym miejscu - mówił Proppé.

Podkreślił, że pożar w ekosystemie spowodował nieodwracalne zmiany. - Same lasy i rośliny są przystosowane do tego, żeby się odnowić. Lasy odrosną, gorzej ze zwierzętami. Symboliczne koale już były gatunkiem zagrożonym. W tej chwili ok. 9 tys. koali zginęło w pożarach, ponad 30 proc. całej populacji, która i tak była za mała, żeby się utrzymać. Szacowano, że do połowy wieku dziko żyjące koale wyginą. Teraz może się okazać, że ten gatunek wyginie szybciej. Będzie w zoo, ale nie w naturze - tłumaczył Proppé.

Premier Australii mówi, że trzeba coś zmienić.

- Australia to największy eksporter węgla. Mimo słońca, które tam jest, cała energetyka oparta jest na węglu. To przykład denializmu i patrzenia krótkookresowego. Prognozy, że będzie susza i pożary większe od dotychczasowych podawały służby metereologiczne. Premier to wszystko ignorował, mówiąc, że to naturalne, zmiana klimatu jest nieważna. Ważny był dalszy rozwój - przypomniał Proppé.

Gość przyznał, że do końca nie wiemy jakie będą skutki pożarów.

- Emisje CO2 to kwestia zdrowia mieszkańców Australii, którzy oddychają powietrzem bardziej zanieczyszczonym niż mieszkańcy kilkudziesięciu miast Europy, które przoduje zimą w emisji. W Sydney powietrze było znacznie gorsze niż w Rybniku – porównał Proppé.

- W 2020 r. będą też skutki na cyrkulację na całym globie. Oprócz pożarów w Australii mieliśmy wcześniej pożaru w Afryce Środkowej, Amazonii czy Tajdze. Nasilenie pożarów było znacznie większe w 2019 r. - dodał.

Proppé zauważył, że Australia, bogaty kraj, prosi cały świat o pomoc. - Najpierw o pomoc dla służb ratowniczych, ale za chwilę w zdrowiu, odbudowaniu infrastruktury i ekosystemu. Ważne będzie długoterminowe patrzenie. Jeżeli mówimy o użytkowaniu środowiska i planety, to też musimy patrzeć w dłuższym okresie – ocenił.

Gość tłumaczył, że w Australii była kolejna bardzo sucha zima, więc lasy są wysuszone. - Wielkie pożary w 1974 i 1975 r. były w części pustynnej. Teraz płoną tereny, gdzie jest bogactwo przyrody i mieszkają ludzie. Pierwszy raz tak wielki pożar dzieje się w tym miejscu - mówił Proppé.

Podkreślił, że pożar w ekosystemie spowodował nieodwracalne zmiany. - Same lasy i rośliny są przystosowane do tego, żeby się odnowić. Lasy odrosną, gorzej ze zwierzętami. Symboliczne koale już były gatunkiem zagrożonym. W tej chwili ok. 9 tys. koali zginęło w pożarach, ponad 30 proc. całej populacji, która i tak była za mała, żeby się utrzymać. Szacowano, że do połowy wieku dziko żyjące koale wyginą. Teraz może się okazać, że ten gatunek wyginie szybciej. Będzie w zoo, ale nie w naturze - tłumaczył Proppé.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika