Poprawa efektywności, optymalizacja kosztowa i wzrost konkurencyjności - to główne powody planowanych inwestycji w roboty, najczęściej wskazywane przez małe i średnie przedsiębiorstwa (MSP) produkcyjne z naszego regionu. Według sondażu firmy Universal Robots, który na przełomie 2019 i 2020 r. objął ponad 600 MSP z Polski, Czech, Węgier i Rumunii, ok. 30 proc. z nich chce w najbliższych latach inwestować w robotyzację.
Tę średnią podwyższają polskie firmy, z których prawie 34 proc. zadeklarowało taki zamiar. Na Węgrzech i w Rumunii chęci były nieco mniejsze (ponad 27 proc.) a najrzadziej o robotyzacji myśleli przedsiębiorcy z Czech.
Zachęta do inwestycji
Jak jednak przypominał podczas prezentacji wyników badania Slavoj Musilek, dyrektor generalny Universal Robots w Europie Środkowej i Wschodniej, czeskie MSP już teraz mają największy wskaźnik robotyzacji spośród czterech badanych państw; roboty wykorzystuje tam 23,3 proc. małych i średnich firm. W Polsce – 22,7 proc. Najrzadziej po wsparcie robotów sięgają MSP w Rumunii - tylko 11 proc.
Tymczasem, jak wynika z badania, fakt, że firma korzysta z robotów zwiększa prawdopodobieństwo, że zainwestuje w kolejne takie urządzenia. Tak jest prawie we wszystkich krajach regionu; wśród przedsiębiorstw planujących automatyzację duża część już ma tu pewne doświadczenia. Za to Polsce najmniej, bo tylko co siódma z firm chętnych do robotyzacji, sprawdziła już jej zalety.
Jednak nie tylko one liczą na wymierne korzyści z automatyzacji. Na pierwszym miejscu wśród czynników, które motywują MSP do inwestycji w robotyzację jest chęć obniżenia kosztów produkcji. Firmy liczą także na poprawę wydajności, skrócenie czasu od zamówienia do dostawy, poprawę jakości produktów (poprzez wyeliminowanie ludzkich błędów) i zwiększenie konkurencyjności. Istotne dla ponad połowy badanych są też: standaryzacja procesów, wzrost bezpieczeństwa pracy i elastyczności produkcji.