Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.10.2020 05:48 Publikacja: 25.10.2020 18:21
Funkcjonariusze OMON-u w niedzielę znów użyli kul gumowych i gazu łzawiącego
Foto: AFP
Urzędujący od 1994 roku na Białorusi Aleksander Łukaszenko nie podał się w niedzielę do dymisji, nie uwolnił więźniów politycznych i nie zaprzestał represji. Wyprowadził natomiast na ulice miast tysiące uzbrojonych funkcjonariuszy wojsk wewnętrznych i milicji. W stolicy mundurowi ogrodzili drutem kolczastym wszystkie najważniejsze budynki rządowe oraz zablokowali główne arterie miasta. Łukaszenko całkiem zignorował postulaty liderki demokratycznej opozycji Swiatłany Cichanouskiej, która 13 października postawiła reżimowi ultimatum. Największe niedzielne protesty odbyły się w stolicy, tam dymisji dyktatora domagało się ponad 200 tys. ludzi (szacuje niezależny portal Nasza Niwa), protestowało też tysiące mieszkańców Grodna, Brześcia, Witebska i wielu innych miast kraju. Tymczasem to poniedziałek może się okazać dniem decydującym zarówno dla przyszłości reżimu, jak i dla jego przeciwników. Cichanouska zapowiadała wcześniej ogólnokrajowy strajk generalny oraz blokadę dróg.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
24 lutego 2022 roku. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
24 lutego 2022 roku. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Gośćmi siódmego odcinka podcastu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli prof. Maciej Duszczyk, Podsekre...
W Rzymie trwa międzynarodowa konferencja na temat odbudowy Ukrainy, podczas której ogłoszono utworzenie Europejs...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę spotkał się we Włoszech z papieżem i wysłannikiem USA, podkreślając...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas