Akcje ING Banku Śląskiego traciły w poniedziałek po południu ponad 9 proc. Papiery jego spółki matki, czyli ING Groep, spadały w ciągu sesji w Amsterdamie nawet o ponad 10 proc. Akcje banku HSBC zniżkowały natomiast o ponad 6 proc. w Londynie. Wcześniej spadły o 5,3 proc. w Hongkongu, sięgając najniższego poziomu od 25 lat, a papiery Deutsche Banku traciły ponad 8 proc. we Frankfurcie. W ten sposób rynek reagował na publikację przez serwis BuzzFeed News i inne media dokumentów zebranych przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ), dotyczących podejrzanych transakcji przeprowadzanych za pośrednictwem wielu wiodących banków świata.
Czytaj także: Ugoda w aferze. Goldman Sachs wypłaci Malezji 3,9 mld dol.
To był jednak niejedyny powód przeceny. Na nastroje inwestorów fatalnie wpływała groźba wprowadzenia nowego lockdownu koronawirusowego w Wielkiej Brytanii. Na przecenę akcji HSBC wpływ zaś miały doniesienia mówiące, że bank ten może zostać ukarany przez Chiny za to, że współpracował z amerykańską prokuraturą w sprawie koncernu Huawei.
Lista ostrzeżeń
W ramach śledztwa ICIJ blisko 110 redakcji z 88 krajów przez 16 miesięcy analizowało ponad 2,6 tys. dokumentów z Financial Crime Enforcement Network (FinCEN), czyli biura śledczego Departamentu Skarbu USA. Dotyczyły one wartych łącznie 2 bln dol. transakcji z lat 1999–2017. Transakcje zostały zgłoszone do FinCEN jako podejrzane przez działy compliance instytucji finansowych. Raporty te same w sobie nie stanowią dowodów przestępstw, w niektórych przypadkach banki zgłaszały jednak podejrzane transakcje wiele lat po fakcie.