UniCredit poczeka na Commerzbank

Włosi mieli przygotowaną ofertę zakupu i plan fuzji z wiceliderem niemieckiego rynku.

Publikacja: 25.06.2019 21:00

UniCredit poczeka na Commerzbank

Foto: Bloomberg

UniCredit wstrzymał przygotowaną ofertę zakupu akcji Commerzbanku – donosi Reuters, powołując się na cztery źródła. Wicelider niemieckiego rynku, reprezentowany przez Goldman Sachs i Rotschilda, potrzebuje jednak więcej czasu na określenie strategii po fiasku pod koniec kwietnia rozmów z Deutsche Bankiem w sprawie fuzji.

Wykluczone, aby oferta mogła zostać złożona podczas wakacji – twierdzi jeden z informatorów. Nie wiadomo jednak, kiedy Niemcy będą gotowi do negocjacji z Włochami. Przedstawiciele obu instytucji odmówili komentarza.

UniCredit od dawna jest zainteresowany Commerzbankiem – twierdzą źródła. Transakcja mogłaby mu przynieść istotne synergie kosztów, bo ma w Niemczech silną pozycję – jego HypoVereinsbank jest czwartym graczem na tym rynku. W połowie maja UniCredit w raporcie bieżącym, opublikowanym na prośbę włoskiego nadzorcy rynku finansowego, odniósł się do informacji Reutersa, według których postępowały prace nad złożeniem oferty przejęcia Commerzbanku.

UniCredit sam wciąż prowadzi restrukturyzację, zmniejsza udział kredytów zagrożonych i ekspozycję na włoskie obligacje skarbowe. Jego sytuacja kapitałowa jest znacznie lepsza niż w 2016 r., gdy fotel prezesa objął Jean Pierre-Mustier. To on zdecydował o sprzedaży ponad 40 proc. akcji Pekao. Teraz nie odpowiada na pytania o Commerzbank. W rozmowie z Bloombergiem stwierdził, że UniCredit skupia się na rozwoju organicznym, a fuzje w Europie, szczególnie transgraniczne, są trudne.

Pojawiają się sprzeczne informacje na ten temat, bo włoski dziennik „Il Messagero" donosił, powołując się na źródło bliskie Mustierowi, że zainteresowanie Commerzbankiem to zamknięty rozdział.

Bawarski dziennik „Passauer Neue Presse" informował parę dni temu, że przedstawiciele rządu niemieckiego próbowali zainteresować UniCredit akcjami Commerzbanku. „PNP" powoływał się na zachowujących anonimowość polityków niemieckich, którzy wzięli udział w ubiegłotygodniowej delegacji do Rzymu. W sprawę mieli być zaangażowani przedstawiciele urzędu kanclerza Niemiec i minister finansów Olaf Scholz ze swoim zastępcą Joergiem Kukiesem. Według informatorów „PNP" Włosi nie wyrazili zainteresowania.

Niemieckie państwo od 2009 r. ma blisko 16 proc. akcji Commerzbanku. Wcześniej rząd w Berlinie dążył do fuzji tej firmy z Deutsche Bankiem, aby stworzyć silny niemiecki bank mogący finansować trzon gospodarki tego kraju, czyli małe i średnie firmy.

Plan fuzji jest według Reutersa zaawansowany. UniCredit miałby połączyć HypoVereinsbank z niektórymi swoimi oddziałami w Europie Środkowej i z Commerzbankiem. Włoska część biznesu miałaby zostać wydzielona. Zdaniem informatorów fuzja oznaczałaby konieczność dokapitalizowania UniCreditu kwotą 5–7 mld euro. Nie wiadomo, czy bank pozyskałby je, sprzedając aktywa czy emitując akcje.

Commerzbank to główny akcjonariusz mBanku, czwartego co do wielkości aktywów banku w Polsce (ma pakiet blisko 70 proc. akcji wart obecnie 12,4 mld zł).

UniCredit wstrzymał przygotowaną ofertę zakupu akcji Commerzbanku – donosi Reuters, powołując się na cztery źródła. Wicelider niemieckiego rynku, reprezentowany przez Goldman Sachs i Rotschilda, potrzebuje jednak więcej czasu na określenie strategii po fiasku pod koniec kwietnia rozmów z Deutsche Bankiem w sprawie fuzji.

Wykluczone, aby oferta mogła zostać złożona podczas wakacji – twierdzi jeden z informatorów. Nie wiadomo jednak, kiedy Niemcy będą gotowi do negocjacji z Włochami. Przedstawiciele obu instytucji odmówili komentarza.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Strata NBP w 2023 roku poszła w miliardy złotych. Adam Glapiński pod ostrzałem
Banki
Cezary Stypułkowski, prezes mBanku: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy ratowanie Getin Noble Banku się zwróci? Potężne koszty
Banki
EBC zażądał od dwóch wielkich banków, by wycofały się z Rosji. Ostatnie ostrzeżenie
Banki
Największy bank USA pozwał drugi bank Rosji. Groźba konfiskaty blisko 10 mld dolarów