Akcje UniCredit znalazły się pod presją po informacji w mediach, że Mustier (56) jest głównym kandydatem do zastąpienia p. o. prezesa HSBC, Noela Quinna, który walczy o zachowanie tego stanowiska na stałe. Akcje włoskiego banku straciły 24 lutego na początku sesji w Mediolanie 3,9 proc.

Bank uruchomił niedawno nowy plan działań do 2023 r. i „całe kierownictwo wraz z J.-P. Mustierem skupiło się w pełni na jego pomyślnej realizacji" — oświadczył UniCredit. Osoba znającą sprawę powiedziała Reuterowi, że Mustier sam postanowił nie ubiegać się o przejście do HSBC

Francuz przyszedł do włoskiego banku w połowie 2016 r. powszechnie przypisuje mu się zasługę poprawy sytuacji: wzmocnił słabą podstawę kapitałową, zmniejszył koszty, zajął się problematycznymi pożyczkami, za jego kadencji bank sprzedał część aktywów. Po fiasku fuzji transgranicznej skupił się na zwiększeniu zwrotu od kapitału inwestorom poprzez wyższe dywidendy i skup akcji z wolnego rynku. Od kiedy objął stery w banku, akcje zyskały ok. 36 proc. Nadal jednak są niedoszacowane, jak wielu innych rywali w Europie, którzy też odczuwają skutki ujemnego oprocentowania, kosztów inwestowania w technologie cyfrowe i rosnącej konkurencji podmiotów niebankowych.

Informacja o Mustierze pojawiła się po kilku zmianach na najwyższych stanowiskach w Europie. Credit Suisse i UBS zmieniły w lutym prezesów. HSBC podał w sierpniu, że mianuje nowego w ciągu 12 miesięcy po zaskakującym zwolnieniu Johna Flinta. A „Financial Times" podał teraz, że Barclays szykuje się do zaczęcia poszukiwań następcy Jesa Staleya. Może mieć to związek z prowadzonym przez organ nadzoru postępowaniem wyjaśniającym powiązania Staleya z amerykańskim finansistą Jeffreyem Epsteinem, który popełnił samobójstwo w areszcie czekając na proces o wymuszanie seksu za awanse w pracy.

Staley został prezesem Barclays w 2015 r., mówił kolegom, że zamierza odejść pod koniec 2021 r., może ustąpić na dorocznym WZA w maju za rok — twierdzi „FT". Bank chce zatrudnić zewnętrzną firmę werbunkową — Spencer Stuart albo Egon Zehnder — do szukania możliwych następców. Całą procedura może potrwać rok — dodał dziennik.