Reklama

Haszczyński: Wojna dronów, nowa nadzieja biedaków i fanatyków

Atak na instalacje naftowe to odprysk głównego konfliktu w świecie islamu – między sunnicką Arabią Saudyjską a szyickim Iranem. I dowód, że słabsi nie muszą ginąć, by zwyciężać z mocarstwami.

Aktualizacja: 17.09.2019 12:10 Publikacja: 16.09.2019 18:45

Haszczyński: Wojna dronów, nowa nadzieja biedaków i fanatyków

Foto: AFP PHOTO / PLANET LABS INC. / HO

Niezależnie, kto go dokonał, czy Huti, rebeliancki ruch szyicki z Jemenu, którzy się do tego przyznali, czy też, jak sugerują Amerykanie – Irańczycy, wspierający Hutich – jest sukcesem słabszej strony. Szyici są biedakami w porównaniu z sunnickimi Saudyjczykami i karłami technologicznymi w porównaniu ze wspierającymi Saudyjczyków Amerykanami.

Wyposażone w rakiety drony wydawały się dotychczas raczej bronią bogatych i zaawansowanych, całkowicie bezpieczny żołnierz naciskał guzik i trafiał w cel na drugim końcu świata. Teraz widać, że świetnie wykorzystać mogą ją także biedni, izolowani, czujący upokorzenie, w tym fanatycy i terroryści. Nie muszą się już wysadzać.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama