Afera taśmowa: Kelner musi zdjąć kominiarkę

Biznesmen Marek Falenta, jego współpracownik oraz dwaj kelnerzy stanęli przed sądem. Na razie odbyły się potyczki proceduralne, proces ma ruszyć 20 maja.

Aktualizacja: 18.05.2016 06:58 Publikacja: 17.05.2016 18:58

Afera taśmowa: Kelner musi zdjąć kominiarkę

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Nielegalne podsłuchy polityków, urzędników i biznesmenów w restauracji Sowa & Przyjaciele zatrzęsły sceną polityczną. Prokuratura twierdzi, że stały za nimi cztery osoby: domniemany inspirator Marek Falenta, jego współpracownik Krzysztof Rybka i kelnerzy: Konrad Lassota (wszyscy trzej zgadzają się na ujawnienie ich danych) oraz Łukasz N. Ten pierwszy miał zlecić nagrania rozmów łącznie ok. 150 osób, żeby wykorzystać je m.in. w swoich interesach.

We wtorek oskarżeni zjawili się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. – Liczę na wyjaśnienie sprawy i potwierdzenie mojej niewinności – mówił dziennikarzom Falenta, węglowy potentat.

Oskarżeni przybyli z adwokatami, a Łukasz N. także z chroniącymi go uzbrojonymi antyterrorystami. Miał kuloodporną kamizelkę i kominiarkę. Na kolejnych rozprawach musi odsłonić twarz, ale sąd zakazał robienia mu zdjęć. – Jesteśmy zdziwieni, że policja chroni oskarżonego N. jak w sprawach, które mają charakter mafijny – mówił mec. Roman Giertych, pełnomocnik pokrzywdzonego w sprawie byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego (status pokrzywdzonych ma łącznie 97 osób).

Proces będzie się toczył według procedury kontradyktoryjnej, ponieważ akt oskarżenia wpłynął, kiedy ta jeszcze obowiązywała (obecny rząd się z niej wycofał). Sąd nie będzie zatem np. przeprowadzał swoich dowodów, ograniczy się do roli arbitra w starciu oskarżycieli z obroną. Pierwsze potyczki skończyły się porażką obrońców oskarżonych. Sąd odrzucił ich wnioski m.in. o utajnienie wyjaśnień Łukasza N., o odroczenie postępowania, umorzenie go lub skierowanie do mediacji oraz o wyłączenie sprawy Rybki i jej umorzenie.

Sąd zgodził się tylko przełożyć o trzy dni rozpoczęcie procesu, czego chcieli obrońcy Falenty (muszą występować na rozprawach w innych procesach 17 i 19 maja). Następny termin wyznaczył na 20 maja, kolejne na czerwiec, lipiec i sierpień.

Mec. Giertych zapowiedział, że będzie chciał wezwania koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego i byłego szefa delegatury CBA we Wrocławiu, by poznać „głębsze motywy podsłuchiwania polityków, niż ustaliła prokuratura".

Nielegalne podsłuchy polityków, urzędników i biznesmenów w restauracji Sowa & Przyjaciele zatrzęsły sceną polityczną. Prokuratura twierdzi, że stały za nimi cztery osoby: domniemany inspirator Marek Falenta, jego współpracownik Krzysztof Rybka i kelnerzy: Konrad Lassota (wszyscy trzej zgadzają się na ujawnienie ich danych) oraz Łukasz N. Ten pierwszy miał zlecić nagrania rozmów łącznie ok. 150 osób, żeby wykorzystać je m.in. w swoich interesach.

We wtorek oskarżeni zjawili się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. – Liczę na wyjaśnienie sprawy i potwierdzenie mojej niewinności – mówił dziennikarzom Falenta, węglowy potentat.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej