Marek Niechciał, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, od chwili powrotu na to stanowisko regularnie wracał do idei, by wykrywanie i walkę z zakazanymi porozumieniami ograniczającymi konkurencję wspomagali sygnaliści – anonimowi informatorzy. Dziesiątego kwietnia 2017 r. UOKiK poinformował na swojej stronie o uruchomieniu programu anonimowych informatorów antykartelowych w Polsce. Jak wynika z komunikatu, polski organ antymonopolowy postanowił oddać do dyspozycji osób, które chciałyby w ten sposób poinformować Urząd o zakazanym porozumieniu, specjalny numer telefonu oraz adres poczty elektronicznej.
Prezes UOKiK liczy przede wszystkim na informacje o zmowach cenowych i przetargowych. Wykrywanie tego rodzaju zakazanych porozumień wydaje się jego głównym celem. Jak wynika jednak z informacji na stronie Urzędu, chciałby również, aby programem tym objęte było nadużywanie pozycji dominującej.
Według komunikatu sygnalistą może być każdy, kto wie o niedozwolonym porozumieniu. Jak wyjaśnia Urząd, chodzi o pracowników i przedsiębiorców przekazujących informacje o potencjalnych naruszeniach reguł konkurencji przez pracodawcę lub kontrahenta. Osoby takie mogą przekazać informacje o zakazanej praktyce anonimowo (bez wskazania nadawcy) na piśmie, przez pośrednika lub na spotkaniu z prawnikami UOKiK (również z zachowaniem w poufności tożsamości zgłaszającego). Urząd sugeruje jednocześnie, że dla przedsiębiorców biorących udział w zakazanym porozumieniu i dla osób nimi zarządzających właściwszym kanałem komunikacji jest procedura leniency.
UOKiK zaleca, by informacje przekazywane anonimowym pismem (listem, pismem złożonym w Biurze Podawczym lub przesłanym pocztą elektroniczną) wsparte były dowodami potwierdzającymi ich prawdziwość. Ułatwić ma to urzędnikom analizę zgłoszenia i ustalenie, czy można wszcząć postępowanie wyjaśniające lub antymonopolowe w danej sprawie.
Urząd zachęca także do korzystania z formy spotkania. Umówić je można zarówno korzystając ze wskazanych środków kontaktu (telefon/e-mail), jak i przez pośrednika (pełnomocnika). Podkreśla się jednocześnie, że przy umawianiu spotkania i na samym spotkaniu prawnicy UOKiK nie będą dążyli do ujawnienia tożsamości sygnalisty, a jedynie do oceny, czy informacje przekazywane są w dobrej wierze. Możliwe są zatem pytania dotyczące powodów zgłoszenia się do Urzędu z informacją o zakazanej praktyce.