Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 14.05.2017 15:43 Publikacja: 12.05.2017 08:00
2 zdjęcia
ZobaczPolska i Czechosłowacja, w które najmocniej wymierzony był rewizjonizm niemiecki, nie potrafiły działać we wspólnym interesie. Z obustronnej winy.
Foto: AFP
Wkrótce po konferencji monachijskiej, która oddaje Sudetenland Trzeciej Rzeszy, František Halas, wybitny czeski poeta, pisze swój „Śpiew na trwogę": „Dzwoni zdrady dzwon dzwon zdrady/ dzwoni dzwoni kto dał znak/ Francja słodka Albion hardy/ tak za miłość płacą tak". Halas napisał to tak, jakby siedział w gabinecie Edvarda Beneša nazajutrz po Monachium.
Gdy o godzinie drugiej nad ranem 30 września 1938 r. współpracownicy Beneša słyszą w niemieckiej stacji radiowej komunikat o wynikach konferencji mocarstw, prezydent śpi. Jaromír Smutný, główny sekretarz i szef protokołu, nie chce go jednak budzić – to jedna z niewielu chwil odpoczynku podczas gorących wrześniowych dni, w których ważył się los nie tylko Sudetów, ale całej Czechosłowacji.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Kiedy Jan Englert, dyrektor Teatru Narodowego, zagrał swoją najlepszą teatralną rolę? Wtedy, gdy przestał być dy...
„EA Sports FC 26” dowodzi, że można rozwijać się poprzez podział.
Na ile krytyk może spoufalać się z tymi, o których pisze? W rozwikłaniu tej zagadki pomaga „The Critic”.
W epoce wydumanych thrillerów skupiona na człowieku „Dzikość” przez większość czasu satysfakcjonuje.
Potrzebujemy nowych narracji, by zrozumieć historię – sugeruje w nowej książce Caparrós.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas