Wyniszczające biegunki, krwawienia, zmęczenie i ból – to codzienność młodych ludzi cierpiących na ChL-C.
Choroba Leśniowskiego-Crohna należy do nieswoistych chorób zapalnych jelit. Ma podłoże autoimmunologiczne, co oznacza, że układ odpornościowy atakuje zdrowe tkanki organizmu – w tym wypadku przede wszystkim jelita.
Choroba Leśniowskiego Crohna uderza zwykle w ludzi młodych, którzy dopiero zaczynają realizować swoje życiowe plany i marzenia. Jej pojawienie się często je przekreśla, choć nie musiałoby tak być.
Cel: remisja objawów
– Choroba Leśniowskiego-Crohna jest nieuleczalna, co nie znaczy, że pacjenci nie mogą być w dobrej formie, czyli osiągnąć remisji – mówi dr hab. Maria Kłopocka ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. Jak wyjaśnia, standardową terapią jest leczenie steroidami i lekami immunosupresyjnymi, czyli modulującymi aktywność układu odpornościowego. W niektórych przypadkach to wystarcza, jednak u wielu pacjentów choroba wykazuje nadal bardzo dużą aktywność, wyniszczając organizm i uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Wówczas lekarze sięgają po leczenie biologiczne tzw. przeciwciałami TNF-alfa – infliksimabem i adalimumabem, dostępnymi w ramach programów lekowych. Niestety ok. 30–40 proc. pacjentów nie odpowiada na to leczenie lub też traci na nie odpowiedź, ponieważ organizm wytworzył przeciwko TNF-alfa przeciwciała i objawy choroby wracają.
W większości krajów europejskich tacy chorzy mają dostęp do kolejnych opcji terapeutycznych, polscy pacjenci – niestety nie.