Reklama
Rozwiń
Reklama

Choroba Leśniowskiego Crohna: Pacjenci bez dostępu do leków chroniących przed niepełnosprawnością

Gdy dostępne leczenie zawodzi, pacjenci dotknięci chorobą Leśniowskiego-Crohna skazani są na okaleczającą operację. Nowe leki, które mogłyby temu zapobiec, w Polsce są dla nich nieosiągalne.

Publikacja: 13.03.2019 10:39

Choroba Leśniowskiego Crohna: Pacjenci bez dostępu do leków chroniących przed niepełnosprawnością

Foto: 248638007

Wyniszczające biegunki, krwawienia, zmęczenie i ból – to codzienność młodych ludzi cierpiących na ChL-C.

Choroba Leśniowskiego-Crohna należy do nieswoistych chorób zapalnych jelit. Ma podłoże autoimmunologiczne, co oznacza, że układ odpornościowy atakuje zdrowe tkanki organizmu – w tym wypadku przede wszystkim jelita.

Choroba Leśniowskiego  Crohna uderza zwykle w ludzi młodych, którzy dopiero zaczynają realizować swoje życiowe plany i marzenia. Jej pojawienie się często je przekreśla, choć nie musiałoby tak być.

Cel: remisja objawów

– Choroba Leśniowskiego-Crohna jest nieuleczalna, co nie znaczy, że pacjenci nie mogą być w dobrej formie, czyli osiągnąć remisji – mówi dr hab. Maria Kłopocka ze Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy. Jak wyjaśnia, standardową terapią jest leczenie steroidami i lekami immunosupresyjnymi, czyli modulującymi aktywność układu odpornościowego. W niektórych przypadkach to wystarcza, jednak u wielu pacjentów choroba wykazuje nadal bardzo dużą aktywność, wyniszczając organizm i uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Wówczas lekarze sięgają po leczenie biologiczne tzw. przeciwciałami TNF-alfa – infliksimabem i adalimumabem, dostępnymi w ramach programów lekowych. Niestety ok. 30–40 proc. pacjentów nie odpowiada na to leczenie lub też traci na nie odpowiedź, ponieważ organizm wytworzył przeciwko TNF-alfa przeciwciała i objawy choroby wracają.

W większości krajów europejskich tacy chorzy mają dostęp do kolejnych opcji terapeutycznych, polscy pacjenci – niestety nie.

Reklama
Reklama

– Najgorsza jest świadomość, że istnieją leki, które mogłyby pomóc, do których chorzy w innych krajach mają dostęp i dzięki którym mogą normalnie żyć. Fakt, że my nie mamy takiej możliwości, jest naprawdę przygnębiający, rodzi poczucie krzywdy – przyznaje Justyna Dziomdziora, przedstawicielka środowiska pacjentów ze stowarzyszenia Łódzcy Zapaleńcy.

– Chorzy, którzy przestali reagować lub w ogóle nie zareagowali na leczenie przeciwciałami TNF potrzebują nowych cząsteczek, działających w inny sposób. Brak dostępu do innej skutecznej terapii, często kończy się zabiegiem chirurgicznym i np. wyłonieniem stomii – dodaje.

– Czekamy na nowe leki, które są już zarejestrowane i nasi pacjenci mogliby z nich skorzystać. Mają one inny mechanizm działania i są bardzo efektywne. Chodzi o lek ustekinumab, a także o wedolizumab, do którego na razie mają dostęp tylko chorzy na wrzodziejące zapalenie jelita grubego – wyjaśnia dr hab. Kłopocka.

Bezsilność lekarzy i pacjentów

Szczególnie dobrze w badaniach klinicznych wypada terapia ustekinumabem. Jest to w pełni ludzkie przeciwciało monoklonalne, dobrze tolerowane przez pacjentów. Chorzy przebywają w szpitalu wyłącznie przy pierwszym wlewie dożylnym. Kolejne dawki leku podawane są podskórnie co ok. 12 tygodni – czyli tylko cztery razy do roku. Jest to rozwiązanie terapeutyczne wygodne zarówno dla pacjenta, jak i dla systemu opieki zdrowotnej, ponieważ ogranicza koszty związane z hospitalizacją.

Tymczasem w oczekiwaniu na dostępność do ustekinumabu i wedolizumabu lekarze są zmuszeniu przedłużać u pacjentów terapię sterydami.

– Steroidoterapia nie jest dobra, ponieważ wiąże się z obciążeniem dużą ilością działań niepożądanych – począwszy od tego, że zmienia się wygląd, co dla młodych osób ma znaczenie, a kończąc na powikłaniach niebezpiecznych dla życia i zdrowia – wyjaśnia dr hab. Kłopocka.

Reklama
Reklama

Polscy pacjenci, którzy mieli dostęp do leczenia ustekinumabem w badaniach klinicznych, bardzo dobrze na nie reagowali – w czasie od dwóch do kilku tygodni, już po dwóch, trzech dawkach leków objawy choroby ustępowały i pacjenci mogli powrócić do normalnego funkcjonowania. – Co ważne, po zastosowaniu ustekinumabu utrzymuje się długotrwała remisja, lek działa dobrze, a efekty są trwałe, nawet kilkuletnie – podkreśla ekspertka.

Ratunek dla pacjentów, a dla systemu mniejsze koszty

Choroba Leśniowskiego-Crohna oznacza niepełnosprawność, chociaż niewidoczną dla innych. Chorzy cierpią na bóle brzucha, uporczywe biegunki i krwawienia z jelita, które uniemożliwiają normalną egzystencję, a czasami nawet wyjście z domu. – Im dłużej czekamy bez leku, który mógłby zadziałać u pacjentów z chorobą Leśniowskiego-Crohna w zaawansowanym stadium, tym większe ryzyko nieodwracalnych powikłań oraz tego, że w przyszłości na to leczenie już nie zareagują – podkreśla dr hab. Kłopocka.

Zdaniem ekspertów chorzy powinni mieć dostęp do obu leków: ustekinumabu i wedolizumabu. Każdy pacjent jest inny, jego reakcja na leki jest indywidualna, chodzi więc o to, żeby był wybór optymalnej opcji leczenia.

Dla płatnika nie oznacza to zwiększenia kosztów, w perspektywie natomiast oszczędności. – Trzeba pamiętać o ogromnych kosztach, jakie ponosi płatnik w związku z leczeniem powikłań, wielomiesięcznymi pobytami w szpitalu, finansowaniem operacji i żywienia pozajelitowego, wypłacaniem świadczeń rentowych – i to przez długie lata, bo pacjenci to przede wszystkim ludzie młodzi.

Okresy zaostrzeń i remisji są typowe dla tej choroby. Każdy chory w pewnym momencie może być wykluczony z życia. Na jaki czas – to zależy od dostępności do optymalnego leczenia. Im szybciej chory dostanie lek, tym szybciej będzie mógł wrócić do normalnego życia – uważają eksperci.

Zdrowie
System porodówek do zmiany. Pojawi się nowa forma opieki dla ciężarnych?
Zdrowie
Duże zmiany dla pacjentów od 2026 r. Mają ułatwić umówienie się do lekarza
Zdrowie
Paradoks świąt Bożego Narodzenia. Dlaczego to wtedy dochodzi do największej liczby zawałów?
Zdrowie
Miał być „oddech” dla zadłużonych szpitali. Co dalej z reformą?
Zdrowie
Ważne zmiany dla pacjentów w 2025 r. Nowe bezpłatne badania są już dostępne
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama