Prawa pacjenta muszą być respektowane także przez personel niemedyczny

Godność człowieka regulowana jest przede wszystkim przez Konstytucję, a chroniona przepisami prawa cywilnego oraz karnego. Temat ten poruszają również liczne ustawy, w tym ta z 6 listopada 2008 roku o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, wskazano w niej, że pacjent ma prawo do poszanowania intymności i godności, w szczególności w czasie udzielania mu świadczeń zdrowotnych.

Publikacja: 03.07.2022 14:01

Prawa pacjenta muszą być respektowane także przez personel niemedyczny

Foto: Adobe Stock

Realizację tego prawa określa także art. 22 wspomnianej ustawy - osoba wykonująca zawód medyczny ma obowiązek postępować w sposób zapewniający poszanowanie intymności i godności pacjenta. Co jednak w przypadku osób nie będących medykami, a wciąż pracujących w instytucjach leczniczych, czy oni także są zobowiązani do wykonywania takiego obowiązku? Osoba nie wykonująca zawodu medycznego nie będzie udzielać świadczeń medycznych, będzie miała jednak z pacjentem bezpośredni kontakt w ramach wykonywania obowiązków służbowych. 

Wątpliwości wyjaśnił Rzecznik Praw Pacjenta, który wskazał, że powyższe przepisy mają charakter ogólny, a ich celemjest zabezpieczenie poszanowania praw pacjenta na każdym etapie jego kontaktu z podmiotem leczniczym, w tym jego pracownikami. Wynika z tego, że każda osoba należąca do personelu danej jednostki jest zobowiąza do poszanowania intymności oraz godności pacjenta. Obowiązek ten leży także po stronie pracowników "niemedycznych", który zajmują się np. rejestracją przyjmowanych do instytucji osób. Prócz obowiązku poszanowania praw skierowanym do pracowników, nakłada on również dodatkowe zadania dla kierowników lecznic - powinni oni dokonywać oceny pracy personelu także w tym zakresie oraz organizować podwładnym odpowiednie szkolenia z relacji z pacjentami. 

Rzecznik podkreśla, że niedozwolone jest wulgarne, obraźliwe traktowanie pacjentów, a personel w swoim zachowaniu powinien opierać się na życzliwości, wyrozumiałości oraz empatii.

Stanowisko Rzecznika potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny z dnia 20 marca 2019 roku (sygn. akt: II OSK 3727/18), w którym sąd stwierdził, że poszanowanie godności to także prawo do odpowiedniego kulturalnego, życzliwego zachowania w stosunku do pacjentów, którym podmiot udziela świadczeń zarówno przed pracowników medycznych, ale także każdego pozostałego zatrudnionego w podmiocie leczniczym. Od ich zachowań często zależy to gdzie dalej pacjent zostanie skierowany oraz jak będzie wyglądał proces jego leczenia.

Podmiot leczniczy ma zatem obowiązek takiej organizacji pracy aby pacjent miał pełen dostęp do świadczeń, bez obawy o odrzucenie, niechęć, wulgarne zachowanie. Naruszenie zbiorowych praw pacjentów obejmuje nie tylko wykonywanie czynności przez lekarzy, pielęgniarki, a całość organizacyjną umożliwiającą pacjentom dostęp do świadczeń zdrowotnych w ramach sprawnej, kulturalnej obsługi.

Czytaj więcej

Ładowanie komórki, korzystanie z czajnika - za co nie płacisz w szpitalu

Realizację tego prawa określa także art. 22 wspomnianej ustawy - osoba wykonująca zawód medyczny ma obowiązek postępować w sposób zapewniający poszanowanie intymności i godności pacjenta. Co jednak w przypadku osób nie będących medykami, a wciąż pracujących w instytucjach leczniczych, czy oni także są zobowiązani do wykonywania takiego obowiązku? Osoba nie wykonująca zawodu medycznego nie będzie udzielać świadczeń medycznych, będzie miała jednak z pacjentem bezpośredni kontakt w ramach wykonywania obowiązków służbowych. 

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara