Patolodzy i radiolodzy mogą poczuć się zagrożeni perspektywą utraty pracy. Komputery, wyposażone w algorytmy głębokiego uczenia się, pokonują ludzi w diagnozowaniu chorób układu krążenia, a także nowotworów mózgu, płuc, piersi, gruczołu krokowego oraz głowy i szyi. Specjaliści z laboratorium profesora Anant’a Madabhushi’ego na Case Western Reserve University, zaprezentowali właśnie nieocenione narzędzie diagnostyczne, które, nie dość, że precyzyjnie rozpoznaje chorobę, to potrafi ocenić jak agresywny będzie jej przebieg, co pozwoli na dostosowanie terapii do stanu zdrowia pacjenta.
Narzędzie to zapewnia wyjątkowo dokładne wyniki. Podczas testów poprawnie rozpoznało niewydolność serca u 97% pacjentów, podczas gdy dwóch patologów osiągnęło wynik na poziomie 74% i 73%. Analogiczna sytuacja zachodzi w przypadku rozpoznawania nowotworów na skanach tomografii komputerowej, a szczególnie odróżnianiu łagodnych od złośliwych guzów płuc. Tu technika cyfrowa okazała się lepsza o 5-8% od dwóch ekspertów, ludzi, analizujących te same obrazy.