Polskie leki: tanie i bezpieczne

Przemysł farmaceutyczny dostarcza chorym skutecznych medykamentów. Jest najbardziej innowacyjną branżą w kraju.

Publikacja: 19.10.2015 21:38

Naukowcy prowadzą projekty badawcze i rozwojowe w 100 instytucjach

Naukowcy prowadzą projekty badawcze i rozwojowe w 100 instytucjach

Foto: Rzeczpospolita

Leki produkowane w Polsce zapewniają dostęp do farmakoterapii milionom obywateli. Pokrywają niemal połowę zapotrzebowania na podstawowe terapie.

Przy tej ważnej funkcji społecznej średnia cena tych medykamentów jest niższa od średniej ceny produktów importowanych. Dzięki temu dopłaty pacjentów oraz wydatki NFZ na refundację są niższe w porównaniu z produktami refundowanymi.

Takie wnioski płyną z raportu na temat bezpieczeństwa farmaceutycznego Polski, przygotowanego przez krajowych producentów leków. Patronat nad raportem objęła „Rzeczpospolita".

Drastyczne obniżki

Krajowe firmy farmaceutyczne wprawdzie zabezpieczają potrzeby lekowe polskich pacjentów, ale coraz trudniej utrzymać im się na rynku. Jak dowodzi analiza firmy badawczej Sequence HC Partners przedstawiona w raporcie, branży farmaceutycznej grozi zahamowanie rozwoju i utrata ważnej pozycji na rynku krajowym.

Wszystko przez to, że w ciągu ostatnich trzech lat średnia cena za opakowanie leku produkowanego przez krajową branżę farmaceutyczną obniżyła się bardziej niż średnia cena innych leków refundowanych.

To z jednej strony oznacza oszczędności dla pacjentów, ale z drugiej zmniejszenie rentowności krajowych firm. W efekcie firmy będą miały kłopot zarówno z wdrażaniem nowych leków, jak i kontynuacją produkcji dotychczasowych.

„Producenci krajowi są w niektórych sytuacjach dostawcą jedynego refundowanego produktu. Chodzi zwłaszcza o leki starsze i tanie. Takie, których konkurencji w ogóle się nie opłaca produkować. Spadek rentowności tych firm grozi wycofaniem tych leków z refundacji" – pisze Sequence w swoim raporcie.

Eksperci firmy doradczej wyliczają, że gdyby wytwórcy krajowi musieli wycofać z rynku swoje najtańsze produkty, limit finansowania leków znajdujących się na listach refundacyjnych wzrósłby o 12 proc.

Kraj generyków

O tyle więcej do leków musiałby dopłacać NFZ. Wynika to z faktu, że na listach leki są ułożone w grupy. Każda z nich jest dedykowana danej chorobie. Jeśli w tej grupie minister zdrowia ustawi lek najtańszy, to on wymusza obniżki na producentach pozostałych medykamentów z tej samej grupy.

Jak wskazują autorzy raportu, Polska jest także krajem, w którym refunduje się znacznie mniej substancji czynnych i w węższym zakresie chorób. Pod tym względem polscy pacjenci pozostają w tyle za obywatelami z innych krajów europejskich. Leki generyczne dostarczane przez krajowy przemysł obniżają więc koszty farmakoterapii zarówno dla chorych, jak i publicznego płatnika.

Ceny leków produkowanych przez krajowy przemysł obniżyła dodatkowo ustawa refundacyjna. Na początku 2012 roku wprowadziła zasadę cyklicznych negocjacji cenowych, jakie prowadzi Ministerstwo Zdrowia z przedstawicielami firm.

W efekcie ceny leków w Polsce spadły do najniższego poziomu w UE. Przyczyniła się do tego także jedna z regulacji ustawy, że jeśli producent wprowadza pierwszy odpowiednik do jedynego refundowanego leku z wykazu (najczęściej chronionego prawami wyłączności rynkowej), to na wstępie musi o 25 proc. obniżyć cenę tego medykamentu.

W efekcie tych zmian leki produkowane w Polsce są tańsze. Średnia cena zbytu netto krajowych leków generycznych jest niższa (wynosi 13,9 zł) aniżeli średnia cena leków importowanych, których są odpowiednikami (18 zł).

W okresie od 2012 do 2014 r. średnia odpłatność za opakowania leków wytwarzanych przez krajowe firmy zmniejszyła się o 7 proc. Ceny zaś wszystkich innych produktów spadły o 6,3 proc.

Tak duża procentowa obniżka cen leków, która w większym stopniu objęła krajowe firmy farmaceutyczne, doprowadziła do tego, że ich przychody spadły o 513 mln zł.

Spadające przychody krajowych firm w konsekwencji mogą doprowadzić do tego, że będą miały one ograniczone środki pieniężne do inwestowania w badania i rozwój. Tymczasem, jak wskazują w raporcie eksperci Laboratorium Gospodarki Cyfrowej Uniwersytetu Warszawskiego, firmy farmaceutyczne, mimo że produkują głównie generyki, są jedną z najbardziej innowacyjnych branż polskiej gospodarki.

Naukowcy prowadzą bowiem projekty badawcze i rozwojowe dotyczące przemysłu farmaceutycznego, w tym biotechnologicznego, w 100 instytucjach naukowych. Większość prowadzonych projektów dotyczy rozwoju innowacyjnych produktów.

Jak opisuje w raporcie Jacek Fundowicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, średni udział pieniędzy własnych przedsiębiorstw w finansowaniu działalności innowacyjnej wynosi ok. 75 proc. Tymczasem w sektorze farmaceutycznym wartość tego wskaźnika przekracza 95 proc. Oznacza to, że krajowi producenci leków w znikomym stopniu korzystają z pieniędzy z budżetu państwa, funduszy venture capital czy kredytów bankowych przy prowadzeniu działalności inwestycyjnej.

„Innowacyjność krajowego przemysłu farmaceutycznego w znaczący sposób wpływa na poziom innowacyjności całej polskiej gospodarki w skali makro" – pisze Jacek Fundowicz w raporcie. Autorzy dokumentu podkreślają też, że błędem jest przypisywanie krajowemu przemysłowi braku innowacyjności.

Produkcja leków generycznych także jest produkcją innowacyjną. Aby wytworzyć medykamenty generyczne, które są tańszym odpowiednikiem leków oryginalnych, trzeba opracować nowe technologie. Autorzy raportu tłumaczą, że innowacjami udoskonalającymi jest także opracowanie technologii, która umożliwi obniżenie kosztów wytworzenia danej substancji farmaceutycznej lub pozwoli uzyskać substancje o wyższej czystości, a także zmiany stosowanych technologii, służące ograniczeniu zanieczyszczenia produkowanych substancji.

Duże nakłady własne

Ten aspekt działań krajowego przemysłu wpływa także na minimalizację niepożądanych działań leków oraz stworzenie nowych form farmaceutyków poprawiających efektywność ich działania.

Jak wskazuje Jacek Fundowicz, sektor farmaceutyczny jest w Polsce zdecydowanym liderem pod względem udziału nakładów na badania i rozwój i działalność innowacyjną. W 2013 r. nakłady własne w branży farmaceutycznej wyniosły 60 proc. Podczas gdy średnio w przemyśle odsetek ten oscyluje wokół 23 proc.

W całej gospodarce jest jeszcze niższy, bo wynosi zaledwie 20 proc.

Sektor farmaceutyczny w Polsce przoduje także na innych polach. Wprowadza na rynek najwięcej innowacyjnych produktów.

W latach 2012–2014 aż 42,5 proc. firm z branży farmaceutycznej wypromowało nowe wyroby. Przemysł wyprzedził tym samym sektor produkcji koksu i produkcji rafinacji ropy naftowej, spośród którego 32,7 proc. firm w latach 2012–2014 wypuściło na rynek nowe efekty swojej pracy. Zaś spośród producentów chemikaliów było to 30,3 proc.

Wprowadzenie na rynek nowych produktów firmom farmaceutycznym idzie tak sprawnie dlatego, że dysponują one własnymi działami badawczo-rozwojowymi. Tam prowadzą prace nad nowymi lekami lub unowocześnieniem już istniejących.

Współpraca z nauką

„Dla podniesienia efektywności działalności badawczo-rozwojowej, a zwłaszcza innowacyjności stosowanych rozwiązań, przedsiębiorstwa sektora podejmują także współpracę ze sferą nauki" – czytamy w raporcie. Podkreśla, że współpraca ta dotyczy kształcenia kadr. W przyszłości to one właśnie mają zasilić firmy farmaceutyczne.

Działania firm dotyczą także zamawiania lub prowadzenia równolegle badań nad lekami lub substancjami farmaceutycznymi.

Co więcej, współpraca między branżą farmaceutyczną a ośrodkami naukowymi polega także na tym, że te ostatnie sprzedają przedsiębiorcom licencje naukowe, patenty oraz know-how.

„Krajowy przemysł farmaceutyczny pełni bardzo istotna rolę, bo zapewnia Polakom możliwość szerokiego, stabilnego dostępu do nowoczesnych i skutecznych leków o umiarkowanych cenach" – podsumowują autorzy raportu.

Leki produkowane w Polsce zapewniają dostęp do farmakoterapii milionom obywateli. Pokrywają niemal połowę zapotrzebowania na podstawowe terapie.

Przy tej ważnej funkcji społecznej średnia cena tych medykamentów jest niższa od średniej ceny produktów importowanych. Dzięki temu dopłaty pacjentów oraz wydatki NFZ na refundację są niższe w porównaniu z produktami refundowanymi.

Pozostało 95% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Zdrowie
Wypadanie włosów u kobiet nasila się z wiekiem. Czy można temu zapobiec?
Zdrowie
Co dalej z likwidacją porodówek? Będzie dodatkowe kryterium
Zdrowie
Polki nie badają piersi, bo się boją i wstydzą
Zdrowie
Prace nad Krajową Siecią Onkologiczną na ostatniej prostej
Zdrowie
Środki z KPO na onkologię. Rusza wyścig z czasem