Ugoda, czyli akceptacja małych strat

Stare adwokackie powiedzenie mówi, że lepsza jest słaba ugoda niż dobry wyrok. Warto, aby o tym pamiętali podsądni, bo dzięki temu unikną nieraz większych strat.

Publikacja: 17.02.2018 10:00

Ugoda, czyli akceptacja małych strat

Foto: 123RF

Ugoda sądowa jest dopuszczalna w przytłaczającej liczbie sporów cywilnych, wszędzie tam, gdzie chodzi o zapłatę pieniędzy, np. za wykonane usługi czy odszkodowanie. Oczywiście większy sens ma ugoda tam, gdzie chodzi o sporne należności czy sporny zakres usługi lub jej wycenę. Trudniej oczekiwać ugody, jeśli dług wynika z przemnożenia partii otrzymanego towaru przez jego cenę rynkową – tam nie ma się o co spierać. Ale i wtedy dłużnik nie jest bezbronny, gdyż mając przed oczami lata procesu, a potem egzekucji, rozsądny wierzyciel zgodzi się na niższą zapłatę. Kto szybko płaci, dwa razy płaci – to jest najważniejszy atut dłużnika.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo