Jak informuje rzecznik krakowskich radców prawnych Karolina Kolary już w styczniu – kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez radcę prawną Marzenę Sarapatę - pion dyscyplinarny wszczął postępowanie wobec niej. Musiał jej jednak zawiesić z uwagi na toczące się postępowanie karne.
Czytaj także: Była prezes Wisły Kraków zatrzymana. Usłyszała zarzuty
- Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Sąd Najwyższy, w wypadku toczącego się postępowania karnego inne organy władzy publicznej, prowadząc własne postępowanie nie będące postępowaniem karnym, nie mogą samodzielnie ustalić faktu popełnienia przez obywatela przestępstwa i nie mogą wyprowadzać z tego negatywnych konsekwencji prawnych. Rzecznik oczekuje zatem obecnie na prawomocne zakończenie postępowania karnego – od jego wyniku zależały będą bowiem dalsze decyzje w sprawie - informuje Kolary.
I wyjaśnia, że wtorkowe zatrzymanie prawniczki ma znaczenie o tyle, że jeżeli wobec niej zostałoby zastosowane tymczasowe aresztowanie, Sąd Dyscyplinarny OIRP w Krakowie zobligowany byłby do jej tymczasowego zawieszenia w czynnościach zawodowych.
- Według mojej wiedzy, opartej jednak na dzień dzisiejszy wyłącznie na doniesieniach prasowych, postanowienie o tymczasowym aresztowaniu nie zapadło – wskazuje rzeczniczka krakowskich radców prawnych.