Notariusze mogą mieć tylko po jednej stronie internetowej. W dodatku wszystkie powinny być identyczne. Właśnie weszła w życie uchwała Krajowej Rady Notarialnej określająca zasady tworzenia stron WWW jej członków. Czytamy w niej m.in.: „Stronę internetową notariusza tworzy, utrzymuje i aktualizuje KRN ze środków własnych, na podstawie wzoru uzgodnionego z radami izb notarialnych. KRN może powierzyć tworzenie i administrowanie stron spółce Rejestry Notarialne Spółka z o.o., której jest jedynym wspólnikiem".
Uchwałą jest zaskoczony minister sprawiedliwości.
– Nikt nie sygnalizował, że są problemy ze stronami internetowymi np. w kontekście etycznym. Muszę poznać motywy podjęcia takiej decyzji. Na pewno będę o tym rozmawiał z przedstawicielami samorządu. Przyjrzymy się uchwale i podstawie prawnej jej podjęcia – mówi Borys Budka. Nie udało nam się w czwartek uzyskać komentarza ze strony KRN.
Czy uchwała może ograniczyć konkurencję między rejentami i sprawić, że ich działalność będzie bardziej etyczna?
– Większym problemem są ogłoszenia, które czasem pojawiają się na różnych portalach, że notariusz przygotuje każdy akt za jakąś minimalną kwotę. Te nasze strony i tak są skromne, nie możemy się reklamować i możemy umieszczać wyłącznie informacje – mówi notariusz z Warszawy. Inny dodaje, że z uchwałą KRN wiąże się m.in. utrata środków zainwestowanych w stworzenie takiego portalu. – Klienci raczej nie trafiają do nas dzięki stronie WWW. Nie możemy jej pozycjonować, więc zmiana nie wydaje się bardzo bolesna. Chociaż pozwalała na pewną indywidualizację informacji o naszej kancelarii, z której teraz będziemy musieli zrezygnować – mówi rejent.