Minister Gowin mówił w radiowej Trójce, że jego resort będzie dalej prowadził pracę nad zmianami w prawie. Dodał, że trzeba uporządkować prokuraturę. Minister podkreślił, że w tej sprawie czuje zdecydowane poparcie opinii publicznej. Jak mówił, Polacy mają dość chaosu w prokuraturze i wikłania się prokuratorów w wewnętrzne konflikty.

Jarosław Gowin nie przejmuje się uwagami ze strony Krajowej Rady Prokuratury. Zdaniem ministra, Rada powinna zacząć krytykę od siebie i starać się usuwać przyczyny, dla których niezbędna jest nowelizacja ustawy. Zdaniem ministra sprawiedliwości dzisiejszy artykuł w "Gazecie Wyborczej" oparty na przeciekach z prokuratury podważa autorytet tej instytucji. Jarosław Gowin dodał, że prokuratorzy są od tego, by dbać o bezpieczeństwo Polaków, a nie od tego by wdawać się w politykę. Założenia do projektu przeszły konsultacje międzyresortowe. Według Jarosława Gowina, w ciągu miesiąca ustawa będzie gotowa.

Będą dalsze prace nad projektem, który ma wprowadzić ściganie przestępstwa gwałtu z urzędu. Takie zapewnienie złożył minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Obecnie postępowanie wszczynane jest na wniosek ofiary.

Konkurencyjny projekt przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej. Jarosław Gowin mówił w Trójce, że jego resort tworzy własny projekt, który lepiej zatroszczy się o los ofiar niż mechaniczna regulacja proponowana przez klub PO. Minister tłumaczył, że głównym problemem w przypadku zgwałceń jest sposób postępowania lekarzy, policjantów i prokuratorów z osobami zgwałconymi. Tę kwestię reguluje projekt firmowany przez Jarosława Gowina.

Twórcy projektu poselskiego przekonują, że ściganie gwałtów z urzędu pozwoli na pociągnięcie do odpowiedzialności tych gwałcicieli, którzy pozostają bezkarni ze względu na bierność ofiary. Z kolei Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza zwrócić szczególną uwagę na los ofiary tak, by nie narazić jej na ostracyzm.