W środę okazało się, że Jaśkowiak będzie rywalem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w prawyborach prezydenckich organizowanych przez Platformę Obywatelską. Partia ma wyłonić swojego kandydata na prezydenta do połowy grudnia.
We wpisie "Prezydent (z?) Poznania" Giertych chwali włodarza stolicy Wielkopolski, chociaż - jak pisze - ma on "bardzo (niestety) lewicowy światopogląd".
"Jako urodzony w Wielkopolsce muszę powiedzieć, że jako włodarz Poznania ma on bardzo dobre opinie. Pomimo tego, że wywodzi się z partii, której bazą społeczną jest klasa średnia, Jaśkowiak położył ogromny nacisk na pomoc najbiedniejszym. W Poznaniu dziennie miasto wydaje ponad 1500 posiłków i na wzór Jałmużnika papieża Franciszka kardynała Konrada Krajewskiego we współpracy z Caritas miasto zbudowało dla bezdomnych sieć łaźni i noclegowni oraz mobilną pomoc medyczną" - wylicza Giertych.
"To budzi respekt" - przyznaje były wicepremier.
Giertych ocenia jednocześnie, że "w zamierzaniach osób, które namawiały prezydenta Poznania do startu był on przede wszystkim ratunkiem przed ośmieszeniem koncepcji prawyborów" (długo wydawało się, że jedyną kandydatką w prawyborach będzie Kidawa-Błońska - red.).