Nacjonaliści spalili tęczową flagę, a działacze LGBT namalowali ją na ulicy. Obie grupy wznosiły w swoją stronę okrzyki. Rozdzielało ich kilkudziesięciu policjantów.
Demonstracja nacjonalistów została zorganizowana przez Młodzież Wszechpolską, Ruch Narodowy i Marsz Niepodległości.
Głos zabrał m.in. Krzysztof Bosak. Poseł Konfederacji powiedział, że LGBT to "toksyczna ideologia, która jest rewolucyjna, niebezpieczna i radykalna".
Uczestnicy drugiej demonstracji skandowali m.in. "Tylko frajerzy boją się tęczy" i "Warszawa wolna od faszyzmu".