Osiem ciężarówek o łącznej masie 280 ton wjechało wczoraj w samo południe na nowy wiadukt w Al. Jerozolimskich nad zakorkowaną ul. Popularną. Tak zaczynają się każde próby obciążeniowe, ale dalej wszystko potoczyło się inaczej niż zwykle.
Za wywrotkami na nowy wiadukt weszli dwaj burmistrzowie z opłatkami: Michał Wąsowicz z Włoch (wiadukt znajduje się na terenie jego dzielnicy) i Wojciech Komorowski z Ochoty (granica dzielnicy jest 300 metrów dalej). Przełamali się opłatkiem z ponad 40 robotnikami.
Później założyli kuchenne fartuchy i częstowali drogowców gorącym bigosem. – Niezłe. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem – przyznał kierownik budowy Mieczysław Ciupa z firmy Strabag.
Dyrektorzy z Zarządu Dróg Miejskich patrzyli na happening z przychylną pobłażliwością. Nowy wiadukt – budowany od sześciu miesięcy kosztem 64 mln zł – jest inwestycją ogólnomiejską, przy której władze dzielnic nie kiwnęły palcem.
– Powód do świętowania jest – przyznał jednak wicedyrektor ZDM Mirosław Kazubek. – Wiadukt jest gotowy już dziś, mimo że wykonawca miał czas do maja przyszłego roku.