Kodeks karny to nie problem

W polskim kodeksie karnym grzywna może wynieść nawet do 720 tysięcy złotych. Gdyby takie kary orzekano, odstraszałoby to od siadania za kierownicę po kieliszku - mówi w rozmowie z "Rz" Janusz Popiel ze Stowarzyszenia Alter Ego.

Publikacja: 08.12.2008 04:03

Janusz Popiel stowarzyszenie Alter Ego

Janusz Popiel stowarzyszenie Alter Ego

Foto: Rzeczpospolita

[b]RZ: Z sondażu „Rz” wynika, że Polacy są za zaostrzeniem kar za jazdę po pijanemu. Czy zmniejszyłoby to liczbę pijanych kierowców?[/b]

[b]Janusz Popiel:[/b] W Polsce największym problemem jest nie tyle kodeks karny, ile wyroki orzekane przez sądy. Z naszych badań wynika, że za jazdę po pijanemu orzekane są kilkumiesięczne kary pozbawienia wolności w zawieszeniu albo grzywny do tysiąca złotych – a więc kary niezbyt dotkliwe. W polskim kodeksie karnym grzywna może wynieść nawet do 720 tysięcy złotych. Gdyby takie kary orzekano, odstraszałoby to od siadania za kierownicę po kieliszku. Około 17 procent zatrzymywanych pijanych kierowców to recydywiści. Na dodatek tylko ok. 40 proc. tych kar finansowych jest rzeczywiście ściąganych.

[b]Dlaczego?[/b]

Sądy nie starają się ustalić, jakie rzeczywiście dochody ma sprawca. Gdy w końcu odbywa się rozprawa, okazuje się, że nie zarabia, a wszystko co miał, już dawno przepisał na rodzinę. W odczuciu społecznym to niesprawiedliwe, że sąd przejmuje się sytuacją finansową sprawcy, a nie bierze pod uwagę, jakie koszty ponosi rodzina ofiary, która na przykład wymaga intensywnej rehabilitacji.

[b]Był pomysł zatrzymywania samochodu, ale Sąd Najwyższy orzekł, że jest on niezgodny z prawem. [/b]

Tak, jako kara. Zresztą nie był to najlepszy pomysł. Z finansowego punktu widzenia był nieuzasadniony. Natomiast gdyby samochód zabezpieczać na poczet przyszłej kary finansowej, miałoby to sens.

[b]Jakie jeszcze kary mogłyby mieć charakter prewencyjny?[/b]

Na przykład prace społeczne. Jeżdżący po kieliszku mogliby, choćby w weekendy, sprzątać pobliskie parki. Byłoby to dla nich dolegliwe, a innych odstraszałoby od pomysłu, by po pijanemu siadać za kierownicę. Trzeba działać, zanim ktoś spowoduje wypadek.

[b]Czy kary za spowodowanie wypadku po pijanemu też są tak niskie?[/b]

Nie ma jednolitej praktyki: sądy zachodniopomorskie są bardzo surowe, sądy na ścianie wschodniej – zaskakująco łagodne.

Zapadają wyroki dziesięciu lat więzienia, zapadają i kary w zawieszeniu. Tę sprawę należałoby pilnie uporządkować, ale kluczem nie jest tu zmiana kodeksu karnego. W kodeksie jest zapisane, że za spowodowanie wypadku po alkoholu grozi nawet 12 lat więzienia.

[b]RZ: Z sondażu „Rz” wynika, że Polacy są za zaostrzeniem kar za jazdę po pijanemu. Czy zmniejszyłoby to liczbę pijanych kierowców?[/b]

[b]Janusz Popiel:[/b] W Polsce największym problemem jest nie tyle kodeks karny, ile wyroki orzekane przez sądy. Z naszych badań wynika, że za jazdę po pijanemu orzekane są kilkumiesięczne kary pozbawienia wolności w zawieszeniu albo grzywny do tysiąca złotych – a więc kary niezbyt dotkliwe. W polskim kodeksie karnym grzywna może wynieść nawet do 720 tysięcy złotych. Gdyby takie kary orzekano, odstraszałoby to od siadania za kierownicę po kieliszku. Około 17 procent zatrzymywanych pijanych kierowców to recydywiści. Na dodatek tylko ok. 40 proc. tych kar finansowych jest rzeczywiście ściąganych.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!