Według rzecznika ZPB Igora Bancera może o tym świadczyć zaproszenie na rozmowę prezes Andżeliki Borys przez szefa Wydziału ds. Wyznań i Narodowości obwodu grodzieńskiego. Podczas spotkania, do którego doszło 19 stycznia, Igor Popow zachęcał panią Borys do przedstawienia propozycji wyjścia ze skomplikowanej sytuacji, w jakiej znalazła się mniejszość polska na Białorusi.
– To, że w ogóle dostaliśmy odpowiedź od urzędników, jest sygnałem, że ZPB jest liczącą się organizacją – mówi „Rz” Mieczysław Jaśkiewicz, szef ZPB w obwodzie grodzieńskim.
W sobotę w Grodnie odbyło się posiedzenie Rady Naczelnej ZPB, na którym uchwalono treść kolejnego listu do pełnomocnika rządu ds. religii i mniejszości narodowych Leonida Gulaki. Zaproponowano w nim sposoby uregulowania sytuacji polskiej wspólnoty. Przewidziano m.in. możliwość przywrócenia członkostwa w ZPB pod kierownictwem Andżeliki Borys osobom, które znalazły się w organizacji Józefa Łucznika popieranej przez administrację prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Andżelika Borys chciałaby powołania komisji, która zajęłaby się prowadzeniem negocjacji z oddziałami i Polakami, którzy chcieliby odnowić członkostwo w ZPB i którzy mogliby wziąć udział w wyłanianiu delegatów i zostać delegatami na VII zjazd ZPB zaplanowany na 14 – 15 marca w Baranowiczach.
– Zależy nam na legalizacji naszej organizacji, dlatego prowadzimy pisemny dialog z władzą – mówiła prezes.