Członkowie PiS niecierpliwie czekają na wzrost poparcia dla partii, która ociepliła wizerunek i zmieniła polityczne priorytety, stawiając na walkę z kryzysem i punktowanie potknięć rządu w kwestiach ekonomicznych.
Jak mówią „Rz” informatorzy z PiS, kwestia jest szczególnie gorąca dla grupy najbliższych doradców prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czyli Adama Bielana, Michała Kamińskiego i Ryszarda Czarneckiego.
Ten ostatni w styczniu dołączył do nieformalnego sztabu Kaczyńskiego, ale się tym nie afiszuje. Ta trójka stworzyła nową strategię PiS, która jednak ma w partii także przeciwników. Sondaże mają pokazać, kto ma rację: zwolennicy zmiany wizerunku czy utrzymania starego kursu.
Na razie dane są sprzeczne. W ostatnim sondażu dla „Rz” poparcie PiS wróciło do poziomu sprzed kongresu (25 proc.), choć dwa tygodnie temu wynosiło 28 proc. A w sondażu „Gazety Wyborczej” PiS wprawdzie rośnie (z 23 na 27 proc.), ale niespodziewanie powraca do gry Liga Polskich Rodzin. 5 proc. poparcia dawałoby jej znów miejsce w parlamencie.
– Część ludzi w PiS uważa, że polityka miłości znosi partię za bardzo do centrum – mówi „Rz” jeden z polityków tej partii. – Dobry wynik LPR jest dla nich potwierdzeniem, że za bardzo upodabniamy się do Platformy, a po prawej wyrasta nam wtedy znowu konkurencja.