Alicja Kapuścińska 8 lutego złożyła drugi pozew, w którym domaga się zakazu rozpowszechniania książki Artura Domosławskiego „Kapuściński non fiction”. Pierwszy wniosek – złożony w XV Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie – nie był rozpatrywany, bo nie spełniał warunków formalnych.
– Jestem zaszokowany. Nie chce mi się wierzyć, by żona wielkiego twórcy literatury faktu chciała za pomocą sądowej cenzury prewencyjnej zakazać rozpowszechniania właśnie literatury faktu – mówi „Rz” Domosławski.
Alicja Kapuścińska nie chce mówić o tej sprawie. – Ustaliłam z prawnikiem, że dopóki nie będą znane losy pozwu, nie będę udzielała na ten temat żadnych informacji – zaznacza.
Biografię wyda Świat Książki. W związku z pozwem przewidziana za dwa tygodnie premiera publikacji jest zagrożona. Alicja Kapuścińska domaga się bowiem zabezpieczenia powództwa. W takim przypadku sąd może zakazać dystrybucji książki. Tak stało się np. w sprawie filmu Henryka Dederki „Witajcie w życiu” poświęconemu korporacji Amway. Na skutek pozwu film od 13 lat nie może się doczekać premiery, choć można go obejrzeć w internetowym serwisie YouTube.
Książka Domosławskiego jeszcze przed premierą budzi olbrzymie kontrowersje.