W Chile naliczono prawie 800 ofiar sobotnich wstrząsów, z których najpotężniejszy miał siłę 8,8 stopnia w skali Richtera.
Kataklizm dotknął jednak w mniejszym lub większym stopniu 2 miliony Chilijczyków. Wielu straciło dach nad głową i cały dobytek. Jedni pogrążyli się w rozpaczy, inni wykorzystują chaos. Niektórzy nie cofają się przed plądrowaniem szpitali, nie mówiąc o sklepach. – Tam jest woda, jedzenie, pieluchy, ale policja nie pozwala nam wejść – skarżył się cytowany przez AFP mężczyzna, wskazując na supermarket w Concepción, którego dach się zawalił. – Jeśli biorą podstawowe produkty: mleko, mąkę, wodę, pieluchy, mamy rozkaz zostawić ich w spokoju. Ale wynoszących telewizory będziemy zatrzymywać – ostrzegał inspektor policji Carlos Huerino. Generał Bosco Pesse, dowódca wojskowy regionu Maule, zapewniał, że armia przywróci porządek, gdy tylko uda się jej dotrzeć z zaopatrzeniem do wszystkich poszkodowanych.
W czterech miastach wprowadzono godzinę policyjną. W Concepción, drugim co do wielkości mieście Chile (prawie 900 tys. mieszkańców), które szczególnie mocno ucierpiało wskutek kataklizmu, nie można chodzić po ulicach od godziny 20 wieczorem do południa. Ze strachu przed rabusiami, którzy pod osłoną nocy plądrują domy w pozbawionym prądu Concepción, mieszkańcy tworzą oddziały samoobrony i zaciągają warty. W nocy czuwają, a kładą się spać, dopiero gdy robi się widno. We wtorek do Chile zaczęła docierać pomoc. Odbywająca tournée po Ameryce Południowej sekretarz stanu USA Hillary Clinton przywiozła do Santiago 20 telefonów satelitarnych. Prezydent Michelle Bachelet prosiła właśnie o telefony, szpitale polowe, generatory prądu, systemy oczyszczania wody, przenośne mosty, kuchnie polowe oraz o specjalistów od szacowania strat i koordynatorów pomocy. Jej apele nie pozostały bez echa.
Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, który był w Chile w poniedziałek, dzisiaj wysłał tam samolot z pierwszą pomocą. Obiecał ekipę ratowników i szpital polowy. Australia oferuje 4,5 mln dolarów i generatory, UE – 4 mln dolarów, Japonia – 3, Chiny – milion. Rosja – dwa samoloty z namiotami, kocami, generatorami i artykułami pierwszej potrzeby. Argentyna – ekipę lekarzy i pielęgniarek, systemy oczyszczania wody i generatory. Szkody wyrządzone w Chile przez trzęsienie ziemi i tsunami szacuje się na 15 – 30 mld dolarów.