Udowodniliśmy, że NKWD rozstrzelało tysiące Polaków

Anatolij Jabłokow, prawnik

Aktualizacja: 03.04.2010 08:33 Publikacja: 03.04.2010 03:17

[b]Rz: W odpowiedzi rosyjskiego rządu na skargę Polaków napisano, że nie są znane okoliczności zatrzymania polskich oficerów, charakter postawionych im zarzutów i czy zostały one udowodnione.[/b]

Anatolij Jabłokow, były rosyjski prokurator wojskowy, stał na czele śledztwa katyńskiego: Niestety, nie mogę komentować dokumentu, którego nie widziałem. Takie dokumenty trzeba bardzo dokładnie czytać, każde słowo jest ważne.

[b]Może po prostu, opierając się na znajomości śledztwa, odpowie pan na pytanie, co wiadomo o okolicznościach zatrzymania w 1939 r. polskich oficerów, późniejszych zarzutach i procesach?[/b]

Początkowo próbowano wszcząć kilka spraw. Jednak kiedy stało się jasne, że jeśli iść zwykłą drogą sądową, zgodnie ze wszystkimi procedurami, to sprawa przeciągnie się i potrwa bardzo długo. A sprawa „rozładowania” obozów była bardzo pilna.

Dlatego w pewnym momencie zrezygnowano z tego pomysłu – z wszczynania spraw, przedstawiania zarzutów itd. I zdecydowano się na uproszczoną procedurę.

Na polskich wojskowych sporządzano tak zwane „uczotnyje dieła”, czyli akta osobowe, krótkie ankiety, które zawierały dane biograficzne i garść informacji. Przekazywano je do Zarządu ds. Jeńców Wojennych Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRR, na którego czele stał Piotr Soprunienko. Wyroki wydawało w przyspieszonym trybie Kolegium Specjalne NKWD – tzw. trójka, w której skład wchodzili Wsiewołod Mierkułow, Bogdan Kobułow i Leonid Basztakow.

[b]Dokumenty się zachowały?[/b]

Te dokumenty, akta osobowe, nie zachowały się, ponieważ zostały zlikwidowane. Zachował się jednak dokument, który mówił o ich zniszczeniu. To tzw. notatka Szelepina z 3 marca 1959 roku. Aleksander Szelepin był szefem KGB pod koniec lat 50., w czasach Chruszczowa zajmował się nieoficjalnie tą sprawą. W notatce napisał, że należy zniszczyć teczki personalne zamordowanych. Mówiąc krótko, śledztw nie prowadzono i nie ma na ich temat dokumentów, ale jest dokument, który potwierdza zniszczenie akt osobowych.

[b]Są dowody na to, że Polacy zostali rozstrzelani?[/b]

Moim zdaniem – i udowodniliśmy to w śledztwie, które było prowadzone do 1994 roku – ponad 14 tys. Polaków z obozów w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie było rozstrzelanych przez NKWD obwodów charkowskiego, smoleńskiego i kalinińskiego. Następnie pochowano ich w zbiorowych mogiłach w Piatichatkach, w Lesie Katyńskim i w Miednoje.

[b]Rz: W odpowiedzi rosyjskiego rządu na skargę Polaków napisano, że nie są znane okoliczności zatrzymania polskich oficerów, charakter postawionych im zarzutów i czy zostały one udowodnione.[/b]

Anatolij Jabłokow, były rosyjski prokurator wojskowy, stał na czele śledztwa katyńskiego: Niestety, nie mogę komentować dokumentu, którego nie widziałem. Takie dokumenty trzeba bardzo dokładnie czytać, każde słowo jest ważne.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont