Po wylądowaniu samolotu z Moskwy weszli do niego żołnierze, którzy wraz z posterunkiem honorowym wynieśli trumnę. W rytm marsza żałobnego przenieśli ją na katafalk.
Odegrano hymn państwowy; odprawiono krótkie nabożeństwo, potem najbliższa rodzina oddawała hołd zmarłej.
W drodze z lotniska prezydentowej towarzyszyła asysta policjantów na motocyklach. Prezydentowa była przewieziona z lotniska tą samą trasą, którą jechał kondukt z ciałem prezydenta. Na Krakowskim Przedmieściu gdzie znajduje się Pałac Prezydencki czekały tysiące ludzi. Podobnie było na całej długości trasy, podobnie jak w niedzielę, gdy jechał tamtędy kondukt z ciałem głowy państwa.
[srodtytul]Różaniec od brata[/srodtytul]
W moskiewskim Biurze Ekspertyz Sądowych - jak relacjonowali świadkowie - z Marią Kaczyńską pożegnał się jej brat Konrad Mackiewicz. W dłonie siostry włożył perłowy różaniec. Następnie hołd zmarłej przy otwartej trumnie złożyła dwójka ministrów z Kancelarii Prezydenta Andrzej Duda i Bożena Borys-Szopa. Duda przykrył trumnę biało-czerwoną flagą, brat prezydentowej położył na niej kwiaty, a Borys-Szopa ustawiła zdjęcie uśmiechniętej prezydentowej. Wszystko odbywało się w asyście żołnierzy polskich i rosyjskich.
Episkopat Polski poinformował, że pogrzeb prezydenckiej pary odbędzie się w niedzielę o godzinie 14. Prezydent i jego małżonka spoczną w krypcie na Wawelu. [b][link=http://www.rp.pl/artykul/460963_Para_Prezydencka_obok_krolow_i_Marszalka.html" "target=_blank]Czytaj więcej na ten temat[/link][/b] Pożegnanie ofiar katastrofy samolotu pod Smoleńskiem odbędzie się w sobotę o godz. 12.