– Przedstawiłem posłom informacje, które – jeżeli są prawdziwe – to byłyby „szokujące” – powiedział w piątek Włodzimierz Olewnik, który przez trzy godziny rozmawiał z posłami z sejmowej komisji śledczej wyjaśniającej sprawę zabójstwa jego syna.
– Pan Olewnik podał informacje brzmiące dość sensacyjnie. To prokuratura musi je zweryfikować – przyznaje poseł Andrzej Dera (PiS), wiceszef komisji.
– Spotkanie z panem Olewnikiem było potrzebne. Podzielił się wiedzą, która wymaga weryfikacji śledczych – mówi szef komisji Marek Biernacki (PO).
Czego dowiedzieli się posłowie? Według źródeł „Rz” Olewnik sugerował sejmowym śledczym, że na początku nie wykopano ciała jego syna, ale być może kogoś innego. Ciało Krzysztofa znaleziono dopiero później.
W 2006 r. w lesie pod Różanem na Mazowszu odkopano zwłoki mężczyzny. Miejsce ich ukrycia wskazał Sławomir Kościuk – jeden z porywaczy i zabójców Krzysztofa Olewnika.