Oficjalna ceremonia pożegnania żołnierzy odbyła się w bazie wojskowej w Tuzli na północnym wschodzie kraju.
"Jednostka składa się z ochotników i taka będzie nasza polityka w przyszłości", by wysyłać na misje zagraniczne wyłącznie żołnierzy, którzy zgłoszą się sami - zapowiedział szef sztabu bośniackiej armii Miladin Milojczić.
Według niego jednostka zostanie rozlokowana w prowincji Helmand, jednym z głównych bastionów talibskich na południu kraju, i będzie działała w ramach kontyngentu duńskiego.
Bośniaccy żołnierze będą odpowiedzialni za bezpieczeństwo baz wojskowych i nie będą uczestniczyli w operacjach bojowych - dodał generał.
Od początku 2009 roku do Afganistanu wysłano już kilkunastu bośniackich oficerów.