Tusk do PO: Idźcie i zwyciężajcie

Na konwencji Platformy wystąpili Kluzik-Rostkowska, Rosati i Arłukowicz

Publikacja: 12.06.2011 20:33

Donald Tusk na konwencję przybył z żoną (siedzi po jego lewej stronie). Po prawej: Hanna Gronkiewicz

Donald Tusk na konwencję przybył z żoną (siedzi po jego lewej stronie). Po prawej: Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceszefowa PO

Foto: Fotorzepa, BK Beata Kitowska

Eliza Olczyk i Artur S. Górski z Gdańska

– Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, gdy myślę, że po czterech latach ciężkich rządów udało nam się utrzymać i zdobyć sympatię kilku nowych ludzi – mówił premier Donald Tusk podczas sobotniej konwencji PO. – Nie ma nic wspanialszego niż poczucie, że rodacy są z tobą, z nami.

Szef Platformy przekonywał, że przyszły rząd nie będzie się nisko kłaniał ani bankierom, ani związkowcom. – Nie będziemy klęczeli przed księdzem, bo do klęczenia jest kościół – przed Bogiem – oświadczył.

Przypomniał też, że Polska od 1 lipca przejmuje prezydencję w UE. – Europa podzielona konfliktami, kryzysem, niepewna swej istoty czeka dzisiaj na polską prezydencję, która może wyprowadzić Unię z wielkiej zakrętu politycznego – mówi Tusk. – Polski orzeł może dzisiaj naprawdę być symbolem zjednoczonej Europy.

Na sobotnią konwencję do  gdańskiej hali Ergo Arena przybyło 12 tysięcy ludzi z całej Polski. Ale to nie oni byli gwiazdami tej imprezy. Uwagę mediów skupiali i przemawiali do tłumu: Joanna Kluzik-Rostkowska, która jeszcze dziesięć dni temu była liderką partii Polska Jest Najważniejsza, Dariusz Rosati i Bartosz Arłukowicz, byli politycy SdPl, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, do soboty bezpartyjny.

Kluzik-Rostkowska zaczęła wystąpienie słowami Hilary Clinton, obecnej sekretarz stanu w gabinecie prezydenta USA Baracka Obamy: – Bardzo mi się podoba wasze towarzystwo. Jestem tu, bo jest mi z wami po drodze.

I dodała: – Wierzę, że podzielam wasze marzenia, o wolnej, bogatej i dobrze urządzonej Polsce.

W jej poprzednim towarzystwie, czyli w PJN, występ nie został przyjęty z radością. – Smutno mi, że Joanny nie ma z nami, nic więcej nie mam do powiedzenia w tej sprawie – powiedział "Rz" Paweł Poncyljusz.

Kolejny pozyskany przez PO polityk Bartosz Arłukowicz, który przed miesiącem był jeszcze w klubie SLD, mówił, że premier przekonał go, iż warto być z ludźmi, którzy nie boją się odmienności poglądów i potrafią dochodzić do kompromisu.

– Taka jest Platforma, po tym miesiącu to wiem – stwierdził Arłukowicz.

A Bogdan Borusewicz, marszałek Senatu, mówił, że był w nieformalnym, partnerskim związku z Platformą.

– Dzisiaj przestaje on być nieformalny. Koniec z tym związkiem. Przystępuję do Platformy. Czy mnie przyjmiecie? – dopytywał się marszałek Borusewicz.

Konwencja PO została przygotowana z wielką pompą. Były balony i przećwiczone wcześniej okrzyki entuzjazmu, a dla działaczy polowy obiad w namiotach: pieczone kiełbaski, kurczaki, chleb ze smalcem, ogórki, woda mineralna i oranżada.

Jak podało Radio RMF FM, dla członków PO jadących na konwencję z Krakowa przygotowano specjalne lśniące czystością wagony zarezerwowane.

Donald Tusk przybył z żoną Małgorzatą i córką Kasią. Ich wejściu towarzyszył utwór "Jump" zespołu Van Halen.

Zgromadzeni obejrzeli film o dokonaniach PO i przesłanie – z telebimów – prezydenta Bronisława Komorowskiego. – Kawał mojego serca zostawiłem w  Platformie Obywatelskiej – przemawiał prezydent. – Ze względu na te lata i na kolejne chcę wyrazić nadzieję, że jeszcze razem wiele dla Polski zrobimy. Życzę wam sukcesów, odwagi, siły i szczęścia.

Były też elementy merytoryczne. Radosław Sikorski, szef MSZ, przedstawił program Platformy. Składa się nań– jak mówił – pięć filarów: elastyczne państwo, które jest usługodawcą, a nie codziennym kontrolerem, innowacyjna gospodarka, solidarne społeczeństwo, konkurencyjna nauka oraz inteligentny rozwój.

– Polska może jeszcze wiele osiągnąć i być wzorem do naśladowania, o ile Polacy nie zatracą się w wypominaniu historycznych krzywd, hodowaniu krajowych i zagranicznych wrogów, kierowaniu energii społecznej na leczenie obsesji i urojeń – mówi Sikorski. – My Polska, my PO, damy radę.

Według Jacka Kucharczyka z Instytutu Spraw Publicznych PO podczas konwencji zaprezentowała się jako partia, która ma co świętować.– Kończy cztery lata rządów na pierwszym miejscu w sondażach poparcia – wylicza. – Jest otwarta na ludzi z innych środowisk, którzy chętnie do niej przychodzą. Pokazuje, że ma się dobrze i można jej powierzyć rządzenie krajem na następne cztery lata.

Artur Wołek, politolog z PAN, uważa, że w ściąganiu nowych ludzi do Platformy nie chodzi o otwartość tylko o coś w rodzaju komputerowego tagowania. – By wszystkie głośne nazwiska kojarzyły się z PO – zaznacza.

Zdaniem politologa po  konwencji widać, jaki ton będzie dominował w kampanii PO. – Jesteśmy świetni i otwarci na inne środowiska, co prawda nie mamy nic konkretnego do zaproponowania pod względem programowym, ale jesteśmy partią dla każdego – konkluduje Wołek.

Eliza Olczyk i Artur S. Górski z Gdańska

– Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, gdy myślę, że po czterech latach ciężkich rządów udało nam się utrzymać i zdobyć sympatię kilku nowych ludzi – mówił premier Donald Tusk podczas sobotniej konwencji PO. – Nie ma nic wspanialszego niż poczucie, że rodacy są z tobą, z nami.

Pozostało 92% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!