Rewelacje ujawnił szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta, który jest zwolennikiem zastosowania w Warszawie „wariantu ateńskiego". Polega on na tym, że przed olimpiadą w 2004 r. władze Aten zbudowały dwa odcinki centralne metra – w układzie „X". Następnie wydłużały linie na obrzeża miasta:?po dwie, trzy stacje (inwestycję przerwał kryzys).
– Przed końcem roku planujemy ogłosić konkurs na tzw. wielobranżowy projekt koncepcyjny wydłużenia centralnego odcinka drugiej linii o trzy stacje na zachód i trzy na wschód – mówi dyr. Ruta.
Ostrożniejszy jest wiceprezydent miasta Jacek Wojciechowicz. Według niego, przetarg zostanie ogłoszony „tak szybko, jak to możliwe".
Według obietnic przedwyborczych Hanny Gronkiewicz-Waltz, metro miało być budowane jednocześnie na Bemowo (pod Wola Parkiem, Górczewską i Chrzanowem) i na Bródno – pod Zaciszem i ul. Kondratowicza. Kryzys wymusił oszczędności. Ratusz proponuje, żeby drugą linię zakończyć na Woli w rejonie skrzyżowania Górczewskiej z ul. Księcia Janusza, a na Targówku u zbiegu Trockiej z Pratulińską.
Ta koncepcja budzi sprzeciw na Bemowie i Białołęce. – To wariant dramatyczny. Co z wielkimi osiedlami wyrastającymi na terenie Chrzanowa??ZTM proponuje ludziom buspas zamiast metra – mówi burmistrz Bemowa Wojciech Dąbrowski.