Szare Szeregi chroniły przed demoralizacją

Rozmowa dla „Rzeczpospolitej” z Grzegorzem Nawrotem, historykiem IPN

Publikacja: 16.03.2012 01:40

Pomnik Małego Powstańca na Starym Mieście w Warszawie

Pomnik Małego Powstańca na Starym Mieście w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Dziś przypada 70. rocznica zrównania w walce z okupantem praw harcerzy z Szarych Szeregów z prawami żołnierzy regularnych sił zbrojnych. Rzeczywiście harcerze walczyli na równi z akowcami?

Grzegorz Nawrot:

Tylko członkowie Grup Szturmowych mieli typowo żołnierski status. W Warszawie wysyłano ich na akcje odwetowe i zlecano wykonywanie wyroków na funkcjonariuszach aparatu terroru. Można przypomnieć też próbę wysadzenia mostu pod Czarnocinem, opisaną w „Kamieniach na szaniec". Ale do grup szturmowych należeli tylko harcerze mający powyżej 18 lat.

A młodsi? Też uczestniczyli w walkach?

Młodsi zajmowali się raczej tzw. małym sabotażem. Mój ojciec wchodził w skład grupy Zawiszaków (harcerze do 14 roku życia) i opowiadał, jak wynosił śrubki z zakładów lotniczych w Łodzi. Starsi, czyli członkowie szkół bojowych (15 – 17 lat) zajmowali się propagandą – wypisywali różne hasła na murach, malowali „kotwice" oraz zbierali informacje dla wywiadu wojskowego.

Rzeczywiście tak młodzi ludzie musieli być angażowani w walkę z okupantem?

Nie chodziło tak naprawdę o walkę. Harcerstwo podczas wojny to przede wszystkim akcja „M" (od słowa młodzież),  w ramach której starsi harcerze opiekowali się dziećmi i chronili ich przed wojenną demoralizacją. Opiekun mojego ojca pojechał za swoimi zawiszakami nawet do obozu do Niemiec, by dalej móc ich chronić.

Przedwojenne harcerstwo stawiało przed sobą zadania podtrzymywania tradycji narodowej i pielęgnacji polskości. Czy dzisiaj jest to wciąż aktualne?

Harcerstwo jest dziś troszeczkę inne, jednak wciąż nierozerwalnie związane z tradycjami narodowymi. Tradycja patriotyczna jest obecna we wszystkim – w mundurze harcerskim, w symbolice i zasadach. W ogóle skautowe metody wychowania, przyjęte z Anglii, są oparte na patriotyzmie, pozytywnym podejściu do przyrody, poznawaniu własnego kraju i jego mieszkańców. To wszystko kształtuje młodego człowieka, który jest silnie związany ze swoją ojczyzną.

Ale PRL pewnie trochę podkopał ideę harcerstwa...

Istotą harcerstwa jest to, że rówieśnicy wzajemnie się wychowują. Dlatego harcerstwo mimo zakusów komunistycznych nie uległo zbytnio ideologicznym naciskom. Doły harcerskie cały czas działały według metody skautowej, choć próbowano za wszelką cenę ją wykorzenić.

Dziś przypada 70. rocznica zrównania w walce z okupantem praw harcerzy z Szarych Szeregów z prawami żołnierzy regularnych sił zbrojnych. Rzeczywiście harcerze walczyli na równi z akowcami?

Grzegorz Nawrot:

Pozostało 91% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska