– W tym roku skupiamy się przede wszystkim na wykorzystaniu funduszy Unii Europejskiej po to, żeby zaniedbaną polską infrastrukturę kolejową podnieść na wyższy poziom, żeby wydać w tym roku sensownie blisko 9 mld zł na nadrobienie tych wieloletnich zaległości związanych z infrastrukturą i wprowadzeniem polskich Pendolino na tory – zapowiada Jakub Karnowski, prezes zarządu PKP SA.
Karnowski podkreśla, że obecny rok będzie trudny z uwagi na trwające remonty. Zamykanie torów kolejowych i ograniczanie przepustowości linii jest jednak nieuniknione. Jak zaznacza prezes PKP SA, w przypadku budowy autostrad i dróg ekspresowych stare trasy nie muszą być zamykane, więc rozbudowa infrastruktury jest mniej uciążliwa dla kierowców. Jednak w przypadku kolei nowych tras nie buduje się równolegle do starych, lecz w tym samym miejscu.
Prezes PKP przyznaje, że remonty są dużym utrudnieniem dla funkcjonowania spółek z kolejowej grupy, ale dodaje, że każdy menedżer rozumie tę sytuację.
– Wszyscy finansiści wiedzą, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Jeżeli remontujemy tory, infrastrukturę, to musimy robić zamknięcia. Jak się buduje autostradę, to wszyscy jeżdżą po starej drodze. Mamy nową autostradę, de facto większą przepustowość, bo dwa razy tyle dróg. W przypadku kolei musimy zamknąć, żeby wyremontować, musimy to zrobić, żeby wydać pieniądze z Unii i żeby mieć lepszą infrastrukturę. Ten rok będzie bardzo trudny – ocenia Karnowski.