W ostatnich miesiącach w pracach PE dominowała kwestia przyjęcia nowej perspektywy finansowej na lata 2014-2020.
– Prawdopodobnie najważniejszym i najgłośniejszym procesem decyzyjnym, bo to nie była jedna decyzja, było uchwalenie budżetu Unii Europejskiej na przyszłe lata. Parlament Europejski ostro negocjował, pokazał państwom Unii, że współdecyduje o kształcie i wysokości budżetu. I to właśnie dzięki europosłom budżet jest wyższy niż ten na poprzednie lata, i jest on dobry także dla Polski – mówi Agnieszka Łada, kierownik Programu Europejskiego w Instytucie Spraw Publicznych.
Jednak ta kadencja Parlamentu Europejskiego była zdominowana przez kryzys i walkę z nim. Europosłowie koncentrowali swoje prace na reformach, które niwelują skutki spowolnienia gospodarczego lub w przyszłości zapobiegną powrotowi kryzysu do Europa. Mowa tu przede wszystkim o unii bankowej, czyli systemie kontroli europejskich banków oraz tzw. sześciopaku – pakiecie praw, które ustalają zasady nadzoru gospodarczego.
Jedną z dominujących kwestii była również energetyka. Parlament w marcu podjął decyzję, z punktu widzenia Polski wyjątkowo ważną, w sprawie wydobycia gazu łupkowego. W przegłosowanej noweli dyrektywy nie znalazł się przepis o obowiązku przeprowadzenia pełnej oceny projektów gazu łupkowego na etapie poszukiwań, który mógłby znacząco zmniejszyć opłacalność takich poszukiwań.