Aktualizacja: 05.06.2015 09:06 Publikacja: 05.06.2015 08:56
Foto: AFP
Inżynier, który pracował na polach naftowych niedaleko Palmiry, opowiedział o masakrze gazecie "The Independent". W obawie o życie swojej rodziny, nie podał nazwiska, przedstawił się jako "Ahmed".
Mówił o setkach ciał leżących na ulicach po zajęciu Palmiry przez bojowników Państwa Islamskiego. Zaznaczył, że dżihadyści nikomu nie pozwolili opuszczać domu. Jego bratu udało się jednak wyjść na ulicę.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas