Aktualizacja: 06.09.2016 20:30 Publikacja: 06.09.2016 20:25
Foto: Archiwum
Na dobry pomysł wpadł na początku września wicepremier Mateusz Morawiecki: ruszył do Londynu, by kusić dobrymi warunkami w Polsce osiadłe tam wielkie zachodnie banki. Te, oczywiście, które rozważają założenie filii na kontynencie, na wypadek gdyby w wyniku Brexitu straciły tzw. jednolity paszport europejski dający prawo do prowadzenia biznesu w całej UE.
Wyjazd wicepremiera odbył się z przytupem, zapowiedział go nawet na pierwszej stronie dziennik „Financial Times”, wcześniej na ogół punktujący działania „dobrej zmiany”. Sęk w tym, że o względy londyńskich bankierów zabiega dziś cała Europa – od Dublina przez Frankfurt po Amsterdam – a nasze szanse osłabiają wcześniejsze słowa rządzących Polską, że zagranicznego kapitału w sektorze finansowym jest za dużo.
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas