Reklama

Warszawa dla niepełnosprawnych. Kandydaci usiedli na wózkach

Fundacja Integracja zaprosiła kandydatów na prezydenta Warszawy na krótki spacer na wózkach. Akcja miała pokazać, z jakimi trudnościami na co dzień mierzą się niepełnosprawni mieszkańcy stolicy.

Aktualizacja: 24.09.2018 20:58 Publikacja: 24.09.2018 20:37

Foto: Fundacja Integracja

Do sztabów wyborczych kandydatów na prezydenta Warszawy wysłano zaproszenie do wzięcia udziału w akcji, która ma pokazać, jak wygląda codziennie życie osób poruszających się na wózkach inwalidzkich.

Z zaproszenia skorzystali: Sławomir Antonik, Justyna Glusman, Piotr Ikonowicz, Andrzej Rozenek oraz Jakub Stefaniak. Pawła Śpiewaka reprezentowała Hanna Gospodarczyk, a Rafała Trzaskowskiego – Paweł Rabiej.

Kandydaci na prezydenta stolicy mieli za zadanie pokonać ręcznym wózkiem aktywnym trasę z głównej siedziby Integracji przy ul. Andersa 13 do bram ratusza na placu Bankowym. To ok. 650 m w miarę dostępnej przestrzeni.

Na miejscu okazało się, że granitowa kostka brukowa, źle źle wyprofilowany krawężniki, czy bardzo wąskie przejścia, utrudniają normalne pokonanie trasy.

- Dopóki się nie usiądzie na wózku, to trudno sobie wyobrazić, jak człowiek się na nim porusza i jak często różne drobne na pozór rzeczy utrudniają przemieszczanie się - powiedział Paweł Rabiej.

Reklama
Reklama

- Myślę, że miasto robi sporo w tym zakresie, natomiast często w poszczególnych elementach czy to projektantom budynków, czy wykonawcom brakuje wyobraźni. Może częściej powinni też testować to, co robią, jeżdżąc na wózku czy wyobrażając sobie, jak na ten dystans będzie przemierzała osoba na wózku? - dodał.

– Nikt, kto nie usiadł na wózku, nie jest w stanie zrozumieć. Niewielki, wydawałoby się, krawężnik staje się ogromną przeszkodą, wręcz nie do pokonania bez pomocy osoby, która pcha wózek. Jeżeli się cieszymy, że nasze miasto jest dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, to jest to złudna radość - ocenił Andrzej Rozenek.

- Nigdy w życiu chyba nie byłem cały mokry po przebyciu 600 metrów. Rzadko w życiu czułem się tak bezsilny - mówił po pokonaniu trasy Piotr Ikonowicz.

- Wiadomo, że osoby na co dzień poruszające się na wózku potrafią sobie z tymi barierami radzić. Ale nie o to chodzi, by je tak wyćwiczyć i chwalić je , że sobie dobrze radzą, bo sprytnie pokonują ulice miasta. Celem powinno być to by osoby z niepełnosprawnością mogły poruszać się komfortowo i bezpiecznie – mówił Jakub Stefaniak.

Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama