Pilne wyposażenie armii w szturmowe śmigłowce to jedna w ważniejszych rekomendacji ostatniego Strategicznego Przeglądu Obronnego. MON planuje, że armia będzie potrzebowała przynajmniej 32 bojowe helikoptery.
AW249 z polskim wkładem
Leonardo, przy współpracy z PGZ, zaproponowałby Polsce śmigłowiec AW249. Atutem tego rozwiązania byłby udział polskiego przemysłu przy tworzeniu europejskiego szturmowca przyszłości. Na razie zbrojeniowo- lotniczy włoski koncern przygotowuje inwestycje i grunt pod realizację programu. Na badania i stworzenie prototypu władze z Rzymu przeznaczyły 500 mln euro. Siły zbrojne Italii oczekują, że nowe szturmowo – eskortowe helikoptery wyjątkowo szybko wejdą do służby. Miałoby to nastąpić do 2026 roku gdy z włoskich jednostek zacznie się na dobre wycofywanie, po 35 latach służby, floty śmigłowców AW129 Mangusta.
Ustalenia rządowej umowy ze stycznia 2017 zakładają wprowadzenie przez Leonardo na rynek zaawansowanego technologicznie szturmowca, o lepszych osiągach i niższych kosztach utrzymania, który sprosta wyzwaniom i zagrożeniom przewidywanym w scenariuszach operacyjnych włoskiej armii na kolejne 30 lat.
Zalety kooperacji
- Z naszych informacji wynika, że przygotowania do realizacji budowy eskortowca AW249 w Italii są już bardzo zaawansowane. Trwa rozdzielanie obowiązków między przemysłowych partnerów. Jasna deklaracja Warszawy o przystąpieniu do programu pozwoliłaby na tym etapie krajowym spółkom wejść na partnerskich zasadach w kooperacyjny łańcuch – mówi Jerzy Gruszczyński redaktor naczelny pisma Lotnictwo. Aviation International.
- Jak w żadnym innym zbrojeniowym przedsięwzięciu, w tym przypadku interesy Leonardo i polskiego przemysłu są zbieżne. Włoski partner widzi istotne korzyści: polski wkład w projekt urzeczywistnienia AW249 na przykład dałby bez wątpienia możliwość zoptymalizowania kosztów i podniesienia konkurencyjności przyszłego bojowego wiropłatu. PGZ - największy obronny holding w kraju i jego specjalistyczne spółki także skorzystałyby na wyjątkowej sposobności współpracy z wielką, zachodnią technologiczną korporacją – mówi Krzysztof Krystowski, wiceprezes Leonardo Helicopters.